facebook
Audiobook:
O Janku przyjacielu młodzieży
autor: Maria Kączkowska
odcinek 33: Zadanie życia spełnione


W Waszych intencjach modlimy się codziennie
o godzinie 15:00 w Sanktuarium
M.B.Wspomożycielki Wiernych w Szczyrku
O ustanie pandemii corona wirusa
Staszek
2020-05-29 10:06:03
W intencji wszystkich MAM
Ala
2020-05-29 10:04:41
Za Tomka z W
Piotr
2020-03-29 19:05:04
Blogi:
Agnieszka Rogala Blog
Agnieszka Rogala
relacje między rodzicami a dziećmi
Jak nie kochać dzieci.
Karol Kliszcz
pomiędzy kościołem, szkołą a oratorium
Bezmyślność nie jest drogą do Boga
Karol Kliszcz Blog
Łukasz Kołomański Blog
Łukasz Kołomański
jak pomóc im uwolnić się od uzależnień
e-uzależnienia
Andrzej Rubik
z komżą i bez komży
Na dłoń czy na klęczkach?
Andrzej Rubik Blog
Maria Fortuna-Sudor Blog
Maria Fortuna-Sudor
na marginesie
Strach
Tomasz Łach
okiem katechety
Bóg jest czy nie jest?
Tomasz Łach Blog

Archiwum

Rok 2012 - czerwiec
WYZWANIA

ks. Andrzej Godyń SDB

strona: 3



Świat muzyki to świat emocji, nic więc dziwnego, że najczęściej słuchają jej ludzie młodzi. Jednak tworzony dla nich produkt to nie tylko muzyka. To klimat, image, styl bycia, sposób mówienia, ubierania się, a nawet poruszania. To tożsamość, a zdarza się, że religia. Utożsamienie się z rodzajem słuchanej muzyki i grupą „współwyznawców” jest tym silniejsze, im bardziej młodzi ludzie są spragnieni miłości. A są jej spragnieni bardzo, bo my dorośli: rodzice, nauczyciele, także księża – niestety często nie potrafimy jej przekazać i nauczyć. Nie potrafimy, bo jesteśmy zaabsorbowani problemami, które wydają nam się ważniejsze, gdy w rzeczywistości prawdopodobnie jesteśmy po prostu za bardzo skupieni na sobie.

I wtedy nasze miejsce zajmują sprzedawcy snów, różnych produktów miłościopodobnych, łatwych w użyciu, ładnie zapakowanych. Muzyka młodzieżowa to dla nich bardzo ważny sektor dystrybucji iluzji i idei, które powinny budzić co najmniej podejrzliwość wychowawcy, któremu zależy na rzeczywistym dobru wychowanków. Jak zwykle w podobnych przypadkach, nie tyle zakazy, co umiejętność demaskowania fałszu jest najważniejszym czynnikiem formacyjnym. Bo młodym można wiele zarzucić, ale z reguły są szczególnie uczuleni na fałsz i ta ich wrażliwość to nasz bardzo ważny sojusznik.

Oczywiście to nie wina muzyki, że można jej źle używać. Może przecież być też sprzymierzeńcem w szukaniu i niesieniu innym Boga, w budowaniu szacunku dla pokoleń, które oddały życie za Ojczyznę i właściwie w każdej dobrej sprawie. I choć czasem forma ekspresji może nas dziwić czy budzić niepokój, to widok młodych na koncertach zadedykowanych powstańcom warszawskim i obrońcom Wizny pokazuje, że to pokolenie Polaków wciąż tęskni za czymś ważnym, czemu warto się poświęcić. Św. Jan Bosko powiedziałby pewnie, że jest od czego zacząć.