facebook
Audiobook:
O Janku przyjacielu młodzieży
autor: Maria Kączkowska
odcinek 33: Zadanie życia spełnione


W Waszych intencjach modlimy się codziennie
o godzinie 15:00 w Sanktuarium
M.B.Wspomożycielki Wiernych w Szczyrku
O ustanie pandemii corona wirusa
Staszek
2020-05-29 10:06:03
W intencji wszystkich MAM
Ala
2020-05-29 10:04:41
Za Tomka z W
Piotr
2020-03-29 19:05:04
Blogi:
Agnieszka Rogala Blog
Agnieszka Rogala
relacje między rodzicami a dziećmi
Jak nie kochać dzieci.
Karol Kliszcz
pomiędzy kościołem, szkołą a oratorium
Bezmyślność nie jest drogą do Boga
Karol Kliszcz Blog
Łukasz Kołomański Blog
Łukasz Kołomański
jak pomóc im uwolnić się od uzależnień
e-uzależnienia
Andrzej Rubik
z komżą i bez komży
Na dłoń czy na klęczkach?
Andrzej Rubik Blog
Maria Fortuna-Sudor Blog
Maria Fortuna-Sudor
na marginesie
Strach
Tomasz Łach
okiem katechety
Bóg jest czy nie jest?
Tomasz Łach Blog

Archiwum

Rok 2006 - kwiecień
Z ŻYCIA BŁOGOSŁAWIONYCH ORATORIANÓW

*

strona: 17



W licznych wspomnieniach osób pamiętających poznańską "piątkę" powraca wątek ich ogromnego poczucia humoru i zgrania. Tak wspomina ich mieszkający dziś w Ostrzeszowie Zdzisław Ślósarczyk – kolega z czasów oratoryjnych: – „Byłem od nich nieco starszy i poważniejszy. Czasem po nabożeństwie i słówku odprowadzałem ich w kierunku Starego Rynku. Byli bardzo głośni – zwłaszcza Kaźmierski i Kęsy. Jak ktoś powiedział coś wesołego, to ci dwaj wybuchali potężnymi salwami śmiechu, aż się ludzie oglądali. Szczerze mówiąc wówczas mi się to nie podobało. Ja się trzymałem innej grupy, raczej poważniejszych i spokojniejszych kolegów – Wiktorski, Łabuziński, bracia Stefańscy, Jankowscy… Była też grupa młodszych – Sufryd, Antkowiak. Jednak kiedy przychodzili oni (chłopcy z piątki), grupy zanikały”.