facebook
Audiobook:
O Janku przyjacielu młodzieży
autor: Maria Kączkowska
odcinek 33: Zadanie życia spełnione


W Waszych intencjach modlimy się codziennie
o godzinie 15:00 w Sanktuarium
M.B.Wspomożycielki Wiernych w Szczyrku
O ustanie pandemii corona wirusa
Staszek
2020-05-29 10:06:03
W intencji wszystkich MAM
Ala
2020-05-29 10:04:41
Za Tomka z W
Piotr
2020-03-29 19:05:04
Blogi:
Agnieszka Rogala Blog
Agnieszka Rogala
relacje między rodzicami a dziećmi
Jak nie kochać dzieci.
Karol Kliszcz
pomiędzy kościołem, szkołą a oratorium
Bezmyślność nie jest drogą do Boga
Karol Kliszcz Blog
Łukasz Kołomański Blog
Łukasz Kołomański
jak pomóc im uwolnić się od uzależnień
e-uzależnienia
Andrzej Rubik
z komżą i bez komży
Na dłoń czy na klęczkach?
Andrzej Rubik Blog
Maria Fortuna-Sudor Blog
Maria Fortuna-Sudor
na marginesie
Strach
Tomasz Łach
okiem katechety
Bóg jest czy nie jest?
Tomasz Łach Blog

Archiwum

Rok 2006 - kwiecień
W ANEGDOCIE

ks. Antoni Gabrel SDB

strona: 17



Pewnego przedpołudnia pod koniec lat sześćdziesiątych ks. Leon Walaszek, ówczesny proboszcz parafii św. Teresy w Łodzi, który słynął z charakterystycznych powiedzonek, zabrał mnie ze sobą na spotkanie z ks. biskupem Józefem Rozwadowskim. Po audiencji poprosił ks. biskupa o błogosławieństwo pasterskie. Przyjął je w pozycji klęczącej. Ja natomiast, jak przystało na młodego człowieka, trwałem w postawie stojącej. Po jakimś czasie udaliśmy się na kolejną audiencję. Na jej zakończenie ks. Walaszek zwrócił się do ks. biskupa tymi słowami: – „My dwaj uklękniemy, a ekscelencja udzieli nam swego błogosławieństwa”.