facebook
Audiobook:
O Janku przyjacielu młodzieży
autor: Maria Kączkowska
odcinek 33: Zadanie życia spełnione


W Waszych intencjach modlimy się codziennie
o godzinie 15:00 w Sanktuarium
M.B.Wspomożycielki Wiernych w Szczyrku
O ustanie pandemii corona wirusa
Staszek
2020-05-29 10:06:03
W intencji wszystkich MAM
Ala
2020-05-29 10:04:41
Za Tomka z W
Piotr
2020-03-29 19:05:04
Blogi:
Agnieszka Rogala Blog
Agnieszka Rogala
relacje między rodzicami a dziećmi
Jak nie kochać dzieci.
Karol Kliszcz
pomiędzy kościołem, szkołą a oratorium
Bezmyślność nie jest drogą do Boga
Karol Kliszcz Blog
Łukasz Kołomański Blog
Łukasz Kołomański
jak pomóc im uwolnić się od uzależnień
e-uzależnienia
Andrzej Rubik
z komżą i bez komży
Na dłoń czy na klęczkach?
Andrzej Rubik Blog
Maria Fortuna-Sudor Blog
Maria Fortuna-Sudor
na marginesie
Strach
Tomasz Łach
okiem katechety
Bóg jest czy nie jest?
Tomasz Łach Blog

Archiwum

Rok 2006 - luty
RODZINA SALEZJAŃSKA - Kapelan powstańczej Warszawy

ks. Jarosław Wąsowicz SDB

strona: 16



Ks. Stanisław Ormiński, wybitny salezjański muzyk, dyrygent i kompozytor, który zmarł w Rumi w 1987 r., podczas II wojny światowej, w swoim życiorysie zapisał piękne karty związane z działalnością w niepodległościowej konspiracji w Warszawie.


Do Warszawy ks. Ormiński trafił bezpośrednio po przyjęciu święceń kapłańskich 1938 r. Podjął naukę w Państwowym Konserwatorium Muzycznym i kontynuował ją także po wybuchu wojny. Jednocześnie prowadził chór w salezjańskim kościele pw. św. Rodziny. Był to jedyny chór działający regularnie w okupowanej Warszawie.

W latach 1939–44 ks. Stanisław Ormiński zaangażował się w działalność konspiracyjną. Był kapelanem Oddziału AK Powiśle w Okręgu Warszawskim. Służbę wojskową odbył w szeregach Służb Zwycięstwa Polsce, Związku Walki Zbrojnej i Armii Krajowej.

Został zaprzysiężony w październiku 1939 r. pod pseudonimem Pałka. Przydzielono go do placówki szkolnej w Warszawie. Organizował na terenie szkoły grupy oporu, opiekował się magazynami broni. Dwukrotnie był zatrzymany przez gestapo w czasie łapanek, zawsze jednak udało mu się zbiec. Ostatni raz został aresztowany 7 lutego 1944 r. w Zakładzie Salezjańskim przy ul Siemca. Wraz z ks. Wacławem Nowaczykiem uciekł wtedy Niemcom zaraz po wyjściu z Zakładu.

Ks. Ormiński wziął czynny udział w powstaniu warszawskim. Jako kapelan został przydzielony do Zgrupowania Krybara. Opracował m.in. metodę budowy barykady pod bezpośrednim obstrzałem nieprzyjaciela. Swoje powstańcze wspomnienia opublikował w dwóch artykułach, które ukazały się w „Słowie Powszechnym” i polonijnym „Dzienniku Polskim” wydawanym w USA. Oto fragmenty relacji ks. Ormińskiego:

Powstanie zastało mnie na Lipowej 14. Z Uniwersytetu ostrzeliwało wojsko niemieckie Powiśle. Przeskoczyłem Lipową od strony Dobrej, kierując się do Konserwatorium Muzycznego. Zgłosiłem się do swego profesora por. Bronisława Rutkowskiego, który skierował mnie do ks. Piotrowskiego. Ten z kolei polecił mi obsługiwać szpital na ul. Pierackiego (Foksal), drugi szpital dla młodych matek. Odprawiłem mszę świętą również na tarasie kawiarni (gdzie zginął m.in. Pieracki). O ile dobrze pamiętam, ul. Foksal zamykała żelazna brama jakiegoś pałacyku, gdzie nasi żołnierze czuwali nad Powiślem. Również i tam oddałem ostatnią posługę zabitym żołnierzom, przy salwach ich żyjących kolegów (w sierpniu).

Często przechodziłem Al. Jerzolimskie utworzonym nawierzchnim tunelem na Nowogrodzką, Żurawią, Hożą, Wilczą. Gdy padło Powiśle, stały punkt oparcia miałem w domu przy ul. Żurawiej 33. Do końca Powstania odprawiałem w piwnicy sąsiedniego domu Msze św. dla ludności. Artysta Witold Kałuski często śpiewał w czasie czynności religijnych. Chodziłem z nim również po innych szpitalach, gdzie artysta swoim śpiewem przynosił ulgę w cierpieniu rannym. W zasięgu moim był i Czerniaków. Przechodziłem przez Zakład dla Głuchoniemych i dalej przekopami. Z dumą patrzyłem na naszych żołnierzy, a zwłaszcza na tych, którzy przeszli ze Starówki.

(...)Przez całe Powstanie byłem czynny, dwa razy z konieczności musiałem zatrzymać się dłuższy czas w schronie (w czasie akcji pobliskich „ryczących krów”). Opaska Biało czerwona z literami WP ułatwiała mi możliwość poruszania się i uzyskiwania pierwszeństwa przechodzenia przez wykute piwniczne przejścia.”

Po kapitulacji ks. Ormiński opuścił Warszawę wraz z ludnością cywilną i przeszedł do konspiracji. Ukrywał się w Krakowie. Jego zaangażowanie w działalność konspiracyjną w podziemiu została nagrodzona. W dniu 14 marca 1980 r. w Londynie nadano mu Krzyż Armii Krajowej, ustanowiony 1 sierpnia 1966 r. przez dowódcę AK gen. Tadeusza Bora–Komorowskiego dla upamiętnienia wysiłku żołnierza Polski Podziemnej w latach 1939–1945. Ponadto za walkę w czasie II wojny światowej został odznaczony Srebrnym Krzyżem Zasługi z Mieczami i Medalem Wojska.