facebook
Audiobook:
O Janku przyjacielu młodzieży
autor: Maria Kączkowska
odcinek 33: Zadanie życia spełnione


W Waszych intencjach modlimy się codziennie
o godzinie 15:00 w Sanktuarium
M.B.Wspomożycielki Wiernych w Szczyrku
O ustanie pandemii corona wirusa
Staszek
2020-05-29 10:06:03
W intencji wszystkich MAM
Ala
2020-05-29 10:04:41
Za Tomka z W
Piotr
2020-03-29 19:05:04
Blogi:
Agnieszka Rogala Blog
Agnieszka Rogala
relacje między rodzicami a dziećmi
Jak nie kochać dzieci.
Karol Kliszcz
pomiędzy kościołem, szkołą a oratorium
Bezmyślność nie jest drogą do Boga
Karol Kliszcz Blog
Łukasz Kołomański Blog
Łukasz Kołomański
jak pomóc im uwolnić się od uzależnień
e-uzależnienia
Andrzej Rubik
z komżą i bez komży
Na dłoń czy na klęczkach?
Andrzej Rubik Blog
Maria Fortuna-Sudor Blog
Maria Fortuna-Sudor
na marginesie
Strach
Tomasz Łach
okiem katechety
Bóg jest czy nie jest?
Tomasz Łach Blog

Archiwum

Rok 2005 - październik
LISTY

Charles Thomas Sinkala

strona: 23



Drodzy

Mieszkam w Zambii na terenie, na którym funkcjonuje oratorium salezjańskie. Miałem 12 lat i nie byłem katolikiem, kiedy zaczęły do mnie docierać głosy od moich katolickich kolegów o małej książeczce na temat księdza Bosko, którą otrzymywali w parafii. Nie wiedziałem, co o tym myśleć. Aż do grudnia 2001 r., kiedy to mój najlepszy przyjaciel Alexander Mutale zaprosił mnie do odwiedzenia Oratorium w Salezjańskim Centrum Młodzieżowym w Chingoli, do którego sam uczęszczał.

Do Oratorium mógł przyjść w zasadzie każdy młody człowiek, ale aby zostać regularnym członkiem, trzeba było najpierw przejść przez okres przygotowawczy. Po pewnym czasie zostałem wolontariuszem i sam pomagałem prowadzić Oratorium. Udzielałem np. korepetycji, uczyłem sieroty.

Z każdym dniem Centrum stawało mi się coraz bliższe, niemal jak dom. Miałem dostęp do broszurek i książek o księdzu Bosko. Nie mogłem się nadziwić, ile ten święty zrobił dla młodzieży. W Oratorium poznałem też naukę Kościoła katolickiego. Zaimponowała mi. Polubiłem bardzo różaniec. Często uczestniczyłem we Mszy św. W rezultacie zdecydowałem przyjąć Chrzest św.

Nigdy nie zapomnę doświadczenia z Salezjańskiego Centrum Młodzieżowego w Chingoli. Jestem pełen podziwu dla pracy misjonarzy. Teraz sam się zastanawiam, czy kapłaństwo jest również moją drogą. Dziękuję Panu za dar księdza Bosko i za to, co dla mnie uczynił.