facebook
Audiobook:
O Janku przyjacielu młodzieży
autor: Maria Kączkowska
odcinek 33: Zadanie życia spełnione


W Waszych intencjach modlimy się codziennie
o godzinie 15:00 w Sanktuarium
M.B.Wspomożycielki Wiernych w Szczyrku
O ustanie pandemii corona wirusa
Staszek
2020-05-29 10:06:03
W intencji wszystkich MAM
Ala
2020-05-29 10:04:41
Za Tomka z W
Piotr
2020-03-29 19:05:04
Blogi:
Agnieszka Rogala Blog
Agnieszka Rogala
relacje między rodzicami a dziećmi
Jak nie kochać dzieci.
Karol Kliszcz
pomiędzy kościołem, szkołą a oratorium
Bezmyślność nie jest drogą do Boga
Karol Kliszcz Blog
Łukasz Kołomański Blog
Łukasz Kołomański
jak pomóc im uwolnić się od uzależnień
e-uzależnienia
Andrzej Rubik
z komżą i bez komży
Na dłoń czy na klęczkach?
Andrzej Rubik Blog
Maria Fortuna-Sudor Blog
Maria Fortuna-Sudor
na marginesie
Strach
Tomasz Łach
okiem katechety
Bóg jest czy nie jest?
Tomasz Łach Blog

Archiwum

Rok 2006 - marzec
MISJE - Dopełnienie obietnicy

ks. Czesław Lenczuk SDB

strona: 20



Minęły już dwa lata, od kiedy ostatni raz byłem w Polsce. Pragnę dopełnić obietnicy i zdać sprawozdanie z ofiary jaką wtedy otrzymałem na rzecz misji w Malawi od Redakcji magazynu salezjańskiego Don BOSCO. Pieniądze przeznaczyliśmy na wykształcenie chłopca o imieniu Gerrald.


Pochodzi on z biednej i wielodzietnej rodziny katolickiej. Zawsze miał pragnienie zostania kapłanem. Dziś jest szczęśliwy, bo od lutego br. rozpoczął formację zakonną w Zgromadzeniu św. Jana Bosko. Proszę o modlitwę w jego intencji.

Przez ostatnie dwa lata pełniłem wiele obowiązków i dlatego miałem mało czasu. Teraz go mam nieco więcej, bo miesiąc temu nasza misja wzbogaciła się o dwóch salezjanów misjonarzy: jednego z Zambii a drugiego z Indii. Pierwszy zajął się administracją a drugi naszą szkołę zawodową. Tak więc mogę trochę odetchnąć i poświęcić czas na pisanie listów (zresztą pierwszy raz od kilku lat).

Nasza misja nazywa się Don Bosco Campus i w jej skład wchodzą zasadniczo trzy dzieła: parafia, szkoła zawodowa i centrum młodzieżowe. Do Parafii Don Bosco Woyera należy siedem wiosek. Pięć z nich ma już kościoły zbudowane z cegły i pokryte blachą. Przy pomocy parafian i dobrodziei zakończyliśmy niedawno budowę ostatniego z nich. Parafianie byli bardzo ofiarni: kobiety nosiły wodę i piasek na głowach oraz gotowały obiady, a mężczyźni w wypalali cegły i budowali. W tej samej wiosce wybudowaliśmy wcześniej dwie klasy dla szkoły podstawowej. A to wszystko dzięki Waszym ofiarom składanym na misje.

Do tej pory jednak nie mamy kościoła parafialnego. Choć parafianie są ochoczy do pomocy to jednak na zakup materiału budowlanego potrzebne są duże sumy. Budowa większej świątyni potrzebuje więc ofiarodawców za granicą. Tymczasem każdego dnia modlimy się w tzw. katakumbach – pod sceną wielofunkcyjnej auli. Mamy nadzieję, że budowa kościoła ruszy jeszcze w tym roku. Będzie to sanktuarium Madonny księdza Bosko, Maryi Wspomożenia Wiernych.

Tego roku, podobnie jak to było trzy lata temu, w Malawi panuje głód. Z oficjalnych źródeł wynika, iż trzecia część społeczności od grudnia cierpi z powodu głodu - szczególnie w buszu na wioskach. W tych dniach ludzie coraz częściej pukają do naszej bramy, prosząc o coś do zjedzenia. Są to szczególnie matki z dziećmi na plecach. Pomagamy im jak tylko możemy. Dzięki ofiarom składanym na misje, mogliśmy przyjąć większą liczbę sierot. Teraz mamy pod swoją opieką 83 dzieci. Dajemy im obiad, który jest ich jedynym posiłkiem dnia. Niektóre udaje nam się umieścić w szkole.W parafii istnieje grupa wdów, których zadaniem jest opiekowanie się sierotami i roznoszenie pożywienia.

Serdeczne dzięki za Wasze modlitwy, ofiary i cierpienia, jakie składacie Jezusowi. Szczególnie te ostatnie mają ogromną wartość - udręki ciała albo ból, śamotność itd. To właśnie dzięki temu życie na misjach jest możliwe. Modlę się abyście doświadczyli dużo miłości od bliźnich i od samego Zbawiciela. Niech się Wam szczęści. Z modliwą

ks. Czesław Lenczuk SDB, Malawi