facebook
Audiobook:
O Janku przyjacielu młodzieży
autor: Maria Kączkowska
odcinek 33: Zadanie życia spełnione


W Waszych intencjach modlimy się codziennie
o godzinie 15:00 w Sanktuarium
M.B.Wspomożycielki Wiernych w Szczyrku
O ustanie pandemii corona wirusa
Staszek
2020-05-29 10:06:03
W intencji wszystkich MAM
Ala
2020-05-29 10:04:41
Za Tomka z W
Piotr
2020-03-29 19:05:04
Blogi:
Agnieszka Rogala Blog
Agnieszka Rogala
relacje między rodzicami a dziećmi
Jak nie kochać dzieci.
Karol Kliszcz
pomiędzy kościołem, szkołą a oratorium
Bezmyślność nie jest drogą do Boga
Karol Kliszcz Blog
Łukasz Kołomański Blog
Łukasz Kołomański
jak pomóc im uwolnić się od uzależnień
e-uzależnienia
Andrzej Rubik
z komżą i bez komży
Na dłoń czy na klęczkach?
Andrzej Rubik Blog
Maria Fortuna-Sudor Blog
Maria Fortuna-Sudor
na marginesie
Strach
Tomasz Łach
okiem katechety
Bóg jest czy nie jest?
Tomasz Łach Blog

Archiwum

Rok 2010 - kwiecień
POD ROZWAGĘ. Byłam u wróżki

Robert Tekieli

strona: 14



Przypadkiem przeczytałam artykuł ks. Marcina Kozyry „Świat duchów” (Don BOSCO 7/2008), a w nim, że jednym z objawów opętania jest zniewolenie, dręczenie – stany depresyjne, lękowe, przygnębienie. Korzystałam z usług wróżki, choć traktowałam to raczej jako zabawę – czy to możliwe, że mogą być aż tak poważne konsekwencje?

Edyta

Uporządkujmy pojęcia. Efektem korzystania z usług wróżki może być zniewolenie duchowe. Zniewolenia duchowe, mówiąc skrótowo, to opętania i zdemonizowania. Opętanie jest najwyższą formą zniewolenia. Występuje bardzo rzadko. By zostać opętanym, trzeba w sposób świadomy zwrócić się do złego ducha. Zniewolenia duchowe nie będące opętaniem, czyli obsesje, dręczenia, opresje, mogą być konsekwencją nieświadomego wejścia w praktyki inicjacyjne. Wróżbiarstwo jest taką praktyką. Nawet traktowane zabawowo. Zresztą pani Edyta pisze: r a c z e j zabawowo.

Stany depresyjne, lękowe, przygnębienie, szczególnie gdy depresja nie daje się leczyć farmakologicznie, a przygnębienie jest nieadekwatne do wywołujących go sytuacji, są wskaźnikami, którymi w rozeznawaniu kierują się osoby przygotowujące do modlitwy o uwolnienie czy do egzorcyzmu. Tego typu objawy są bardzo częstą konsekwencją kontaktu z okultyzmem. Innymi charakterystycznymi objawami są: niechęć do modlitwy i praktyk religijnych, statystycznie nieprawdopodobna ilość negatywnych zdarzeń w życiu danej osoby, tak zwany pech, problemy w relacjach. Znane są świadectwa osób, których małżeństwa rozpadły się po tym, gdy w ich życiu pojawiły się wróżby, tarot, numerologia, bioenergoterapia czy ekstremalna muzyka metalowa z przesłaniem satanistycznym.

Wróżbiarstwo jest praktyką, przed którą tradycja objawiona przestrzega od tysięcy lat. Stary Testament jest pełen zakazów wróżenia wypowiadanych słowami o wysokim ładunku emocjonalnym. Różnego rodzaju wróżbici twierdzą, że na podstawie układu planet na widnokręgu w dniu urodzin człowieka, kształtu linii papilarnych dłoni, wylosowanych przez klienta kart są w stanie przewidzieć przyszłość. Jednak świadectwa nawróconych wróżbiarzy pokazują wyraźnie, że po jakimś czasie do wróżenia nie były im potrzebne jakiekolwiek materialne „podpowiedzi” takie jak karty, kosmogramy czy linie papilarne. Przepowiednia pojawiała się w ich umyśle samoistnie. Wróżbici, którzy mają „osiągnięcia” w tym „rzemiośle”, są bowiem jedynie rodzajem medium demona, który przepowiada człowiekowi „przyszłość”. Dużo celniej niż jakikolwiek człowiek, ponieważ, mimo iż jest ona przed nim zakryta, jest o wiele inteligentniejszy od ludzi i dysponuje ogromną ilością nieznanych ludziom informacji.

W praktyce modlitwy o uwolnienie, którą można objąć osoby zdemonizowane, pierwszym etapem jest uświadomienie sobie sytuacji. Intelektualne zaakceptowanie prawdy o inicjacyjnym, otwierającym na działanie złego ducha charakterze praktyk okultystycznych, w tym wróżbiarstwa. W chwili, w której osoba jest w stanie w pełnej wolności przyjąć fakt nieświadomego otwarcia się na działanie demoniczne, zachęcana jest do spowiedzi i może prosić Kościół o modlitwę uwolnienia. W trakcie modlitwy osoba zdemonizowana wyrzeka się niechcianych relacji ze złym duchem, wszelkich praktyk i zaangażowań, a kapłan i wspólnota modli się o odcięcie więzi duchowych.

Wielką radością osób posługujących przy modlitwie o uwolnienie jest obserwowanie, jak czasami jedna modlitwa całkowicie zmienia życie człowieka. A dzieje się tak, gdy jego decyzja woli jest szczera i głęboka. Gdy wyrzeka się relacji ze złem całym swym sercem.

Ludzie wcześniej nieświadomi, że kilkuletnie czasami stany depresyjne, które niszczyły ich życie osobiste, zawodowe i rodzinne, związane są z uczestnictwem w bagatelizowanych często seansach bioenergoterapeutycznych czy wróżbiarskich, gdy akceptują ten związek przyczynowo-skutkowy i całym sercem proszą Boga, by uwolnił ich od konsekwencji tych uwikłań, doświadczają wolności. Zdarza się, że po modlitwie w inny sposób chodzą, inaczej trzymają ramiona, a ich twarze wyrażają radość i wewnętrzny pokój. Co więcej, pozytywną zmianę dostrzega wiele osób z ich środowiska. Cóż, Jezus Chrystus nie rzucał słów na wiatr.