facebook
Audiobook:
O Janku przyjacielu młodzieży
autor: Maria Kączkowska
odcinek 33: Zadanie życia spełnione


W Waszych intencjach modlimy się codziennie
o godzinie 15:00 w Sanktuarium
M.B.Wspomożycielki Wiernych w Szczyrku
O ustanie pandemii corona wirusa
Staszek
2020-05-29 10:06:03
W intencji wszystkich MAM
Ala
2020-05-29 10:04:41
Za Tomka z W
Piotr
2020-03-29 19:05:04
Blogi:
Agnieszka Rogala Blog
Agnieszka Rogala
relacje między rodzicami a dziećmi
Jak nie kochać dzieci.
Karol Kliszcz
pomiędzy kościołem, szkołą a oratorium
Bezmyślność nie jest drogą do Boga
Karol Kliszcz Blog
Łukasz Kołomański Blog
Łukasz Kołomański
jak pomóc im uwolnić się od uzależnień
e-uzależnienia
Andrzej Rubik
z komżą i bez komży
Na dłoń czy na klęczkach?
Andrzej Rubik Blog
Maria Fortuna-Sudor Blog
Maria Fortuna-Sudor
na marginesie
Strach
Tomasz Łach
okiem katechety
Bóg jest czy nie jest?
Tomasz Łach Blog

Archiwum

Rok 2010 - lipiec/sierpień
TAKA NASZA CODZIENNOŚĆ

mama Ania

strona: 7



Odnoszę wrażenie, że pół życia mija mi na sprzątaniu, a drugie pół na myśleniu o sprzątaniu (lub dla odmiany – rozpaczaniu nad bałaganem). Po pracy otwieram drzwi, a od progu tenisówki rozrzucone perfekcyjnie co pół metra. Cóż za symetria, prawe buty kierują czubki w lewo, lewe z kolei w prawo. Cztery nogi – to cztery tenisówki, co w sumie daje dwa metry bieżące podłogi zajęte butami, choć wystarczyłoby w zupełności dwadzieścia centymetrów.
– Dzieciaki! Ale już sprzątać tenisówki!
Seweryn sprząta, Olgierd liczy na to, że ktoś zrobi to za niego. Postanawiam wdrożyć w domu program edukacji porządkowej. Po czterech dniach bezskutecznego zwracania uwagi, samokrytycznie stwierdzam, że ten projekt sukcesem się nie zakończy. Konieczna jest reforma programowa.
Drugie podejście zaczynamy od poważnych zadań:
– Panowie – robię zbiórkę w korytarzu – oto jest torba z pustymi butelkami. Zakładać buty, idziecie wyrzucić butelki, ale pamiętajcie, nie wszystkie do jednego pojemnika! Trzeba je podzielić na plastikowe i szklane. Kosz na plastik rozpoznacie łatwo. A szklane butelki wrzucajcie do kontenera, na którym jest taki napis: SZKŁO – piszę drukowanymi literami na kartce. – Zapamiętacie? S jak Seweryn i na końcu O jak Olgierd.
– Tak, zapamiętamy – przytakuje zachwycony misją Seweryn. – Olgierd bierz kartkę, ja biorę siatkę!
Chłopaki za drzwi, a ja biegiem do okna. Plan piękny, ale co, jak mi który wpadnie do kosza? Albo wrzuci jakąś swoją zabawkę? Sprawdziłam przecież, czy nie mają ze sobą nic do wyrzucenia, ale niezbadane są tajemnice ich kieszeni. Cudem nikt nie wpada, nie ma strat w ludziach ani w sprzęcie. Wracają cali.
– Zadanie wykonane mama, czy są dla nas jeszcze jakieś rozkazy?
– Tak synu, teraz posprzątajcie tenisówki!