facebook
Audiobook:
O Janku przyjacielu młodzieży
autor: Maria Kączkowska
odcinek 33: Zadanie życia spełnione


W Waszych intencjach modlimy się codziennie
o godzinie 15:00 w Sanktuarium
M.B.Wspomożycielki Wiernych w Szczyrku
O ustanie pandemii corona wirusa
Staszek
2020-05-29 10:06:03
W intencji wszystkich MAM
Ala
2020-05-29 10:04:41
Za Tomka z W
Piotr
2020-03-29 19:05:04
Blogi:
Agnieszka Rogala Blog
Agnieszka Rogala
relacje między rodzicami a dziećmi
Jak nie kochać dzieci.
Karol Kliszcz
pomiędzy kościołem, szkołą a oratorium
Bezmyślność nie jest drogą do Boga
Karol Kliszcz Blog
Łukasz Kołomański Blog
Łukasz Kołomański
jak pomóc im uwolnić się od uzależnień
e-uzależnienia
Andrzej Rubik
z komżą i bez komży
Na dłoń czy na klęczkach?
Andrzej Rubik Blog
Maria Fortuna-Sudor Blog
Maria Fortuna-Sudor
na marginesie
Strach
Tomasz Łach
okiem katechety
Bóg jest czy nie jest?
Tomasz Łach Blog

Archiwum

Rok 2007 - maj
GDZIEŚ BLISKO. Myśląc ojczyzna

Janusz Leśniewski

strona: 10



„Myśląc Ojczyzna, pragnę, by zamknąć ją w sobie jak skarb” pisał nasz papież. Jego rozważania zawarte w książce „Pamięć i tożsamość”, stały się inspiracją zorganizowanego przez Prywatne Gimnazjum Salezjańskie im. Edyty Stein we Wrocławiu „Forum młodych pokolenia Jana Pawła II”.

Jak przekonująco mówić młodym o ojczyźnie? Niech mówią o niej sami. Spostrzeżenie św. Jana Bosko, że najlepszymi apostołami młodych są inni młodzi, odnosi się przecież nie tylko do Ewangelii. Trudno powiedzieć, czy ta myśl przyświecała organizatorom Forum, niemniej zastosowali ją skutecznie.

Dziedzictwo kresów
Dolny Śląsk – to region specyficzny. Niemal 100 procent mieszkańców stanowi ludność przesiedlona tu po drugiej wojnie światowej, ich dzieci, wnuki i prawnuki. Jednak w odróżnieniu od innych regionów, które znalazły się w granicach Polski po drugiej wojnie światowej, wymieszanie się ludności z różnych stron kraju nie zaowocowało aż tak bardzo utratą tożsamości. Z ukochanych kresów przyjeżdżali całymi wioskami, ze swoim proboszczem, nauczycielem, ze sztandarami i śpiewami swoich parafii. Jak w „Samych swoich” – nie szukali sobie nowych wrogów, kiedy pod ręką mieli starych. Przywozili ze sobą też swój kresowy patriotyzm, ten sam, który najpierw prowadził żołnierzy gen. Andersa pod Monte Cassino, a w latach 80. ub. wieku sprawił, że od kilkudziesięciu zaledwie lat polski Wrocław stał się jednym z najbardziej aktywnych centrów „Solidarności”. Tutaj także wielka powódź 1997 r. pokazała niezwykłą ofiarność mieszkańców, a wśród nich „tej dzisiejszej młodzieży”.
I może dlatego propozycja udziału w forum na temat patriotyzmu spotkała się wśród gimnazjalistów z tak dobrym przyjęciem. Nauczycielki gimnazjum potwierdzają: „Bardzo przejęli się tym, co mieli zrobić i podeszli z ogromnym zaangażowaniem. Nie tylko nikt im niczego nie musiał narzucać, ale chętnych było aż za dużo. Raczej trzeba było powstrzymywać tych, dla których nie starczyłoby czasu”.

Wiersz we własnym języku
Forum stało się miejscem integracji młodzieży z kilku szkół salezjańskich, ale nie tylko, bo obok uczniów z gimnazjów salezjańskich z Tarnowskich Gór i Poznania oraz Szkoły Podstawowej sióstr salezjanek, obecni byli przedstawiciele innych wrocławskich szkół podstawowych, na co zwróciła uwagę wizytator Kuratorium Oświaty Zuzanna Włodyjowska.
Po odprawionej przez ks. biskupa Andrzeja Siemieniewskiego mszy św. i multimedialnej prezentacji poświęconej Janowi Pawłowi II, głos zabrała sama młodzież. Najpierw młodsi przypomnieli pieśni, które towarzyszyły Polakom w trudnych czasach, później starsi w swoich wystąpieniach odnieśli się już do czasów współczesnych. Mówili, czym dla nich samych są: ojczyzna, patriotyzm, wierność, ofiarność, ale pokazywali też ojczyznę w rzeczach zwykłych: wycieczce na Babią Górę, pięknie miasta Brzegu, ciekawej historii św. Jadwigi Trzebnickiej. I choć niektóre tezy brzmiały chyba zbyt radykalnie, jak ta, że kto wyjeżdża pracować za granicę, nie daje krajowi szansy na rozwój, to jednak były wynikiem samodzielnych i nieocenzurowanych przemyśleń.
Największą uwagę zebranych przykuła wypowiedź Franciszki Bolechowskiej: – „Moi rodzice wyjechali za pracą do Norwegii. Zarobki były tam dużo wyższe, a mama miała operację serca. Ale mnie wychowywali tak, bym była Polką. Wróciłam tu z rodzeństwem po latach i nie żałuję. Tu mogę przeczytać i napisać wiersz we własnym języku, mogę poprosić o pomoc i udzielić pomocy. W Polsce jestem rozumiana, a moi przyjaciele wyznają takie same wartości, jak ja”.

Najważniejsza inwestycja
W przerwie można było zobaczyć wystawę prac poświęconych Janowi Pawłowi II. Jego wielkość nie przytłacza młodzieży, przeciwnie – inspiruje, mimo że zapewne jeszcze nie zrozumieliby jego encyklik czy większości przemówień. A jednak ci młodzi, którzy zaczynają szukać autorytetów, wiedzą, że to, co głosił, czym i jak żył, może być wzorem do naśladowania także dla nich. Aleksandra Wyleżałek z Tarnowskich Gór, której wystąpienie najbardziej podobało się jurorom, mówiła właśnie o wizji patriotyzmu Jana Pawła II.
Wystawę oglądali zaproszeni goście, wśród nich ks. bp Siemieniewski. To dobra okazja do krótkich rozmów: – „Wytrwał ksiądz biskup do końca prezentacji?” – „Wytrwałem i nie myślę, żeby było ciężko, słowo »wytrwanie« tu nie pasuje. Bardziej »kibicowanie«. Prezentacje były ciekawe, naturalnie na różnym poziomie. Mnie akurat najbardziej do gustu przypadła ostatnia, dotycząca Trzebnicy i św. Jadwigi”.
Takie spotkania to najważniejsza inwestycja – w młodych ludzi. Tutaj wzrasta pokolenie, które będzie prezentować wartości chrześcijańskie, rodzinne i narodowe już nie na próbę w sali szkolnej, ale w dorosłym życiu.
Dyrektor Gimnazjum ks. Jan Gondro tłumaczy skąd pomysł: „Już od jakiegoś czasu widziałem potrzebę zrobienia czegoś dla naszych szkół. Z innymi dyrektorami chcieliśmy uczcić rocznicę śmierci papieża, ale jednocześnie przekazać młodym jakąś treść. Stąd Forum i jego temat”.
Oglądając wystawę, rozmawiali też ze sobą i nauczycielami gimnazjaliści – autorzy prezentacji: – „Michał a ty jesteś patriotą?” – „Jestem, choć specjalnie się z tym nie obnoszę, ale to dla mnie ważne, przecież tutaj mieszkam”. – „W czym się wyraża twój patriotyzm?”. – „Nie, nie tylko w tym, że kibicuję Małyszowi… Myślę, że przede wszystkim w tym, że pamiętam o osobach, które coś dla Polski zrobiły i oddały za nią życie”.

• • •
Nie jest tak źle z miłością gimnazjalistów do własnego kraju, choć najważniejsze sprawdziany dopiero przed nimi. Urodzona w Norwegii Franciszka na pytanie, czy gdyby była dorosła, wyjechałaby za granicę, odpowiada: „Może bym wyjechała, ale na pewno bardzo bym tęskniła. Wiem, że Polska to niezbyt bogaty kraj i nie wszystko jest tutaj sprawiedliwe, ale ja czuję, że jest mi tu dobrze. To jest moja ojczyzna, a ja jestem Polką”.