facebook
Audiobook:
O Janku przyjacielu młodzieży
autor: Maria Kączkowska
odcinek 33: Zadanie życia spełnione


W Waszych intencjach modlimy się codziennie
o godzinie 15:00 w Sanktuarium
M.B.Wspomożycielki Wiernych w Szczyrku
O ustanie pandemii corona wirusa
Staszek
2020-05-29 10:06:03
W intencji wszystkich MAM
Ala
2020-05-29 10:04:41
Za Tomka z W
Piotr
2020-03-29 19:05:04
Blogi:
Agnieszka Rogala Blog
Agnieszka Rogala
relacje między rodzicami a dziećmi
Jak nie kochać dzieci.
Karol Kliszcz
pomiędzy kościołem, szkołą a oratorium
Bezmyślność nie jest drogą do Boga
Karol Kliszcz Blog
Łukasz Kołomański Blog
Łukasz Kołomański
jak pomóc im uwolnić się od uzależnień
e-uzależnienia
Andrzej Rubik
z komżą i bez komży
Na dłoń czy na klęczkach?
Andrzej Rubik Blog
Maria Fortuna-Sudor Blog
Maria Fortuna-Sudor
na marginesie
Strach
Tomasz Łach
okiem katechety
Bóg jest czy nie jest?
Tomasz Łach Blog

Archiwum

Rok 2009 - czerwiec
DUCHOWOŚĆ. Do nieprzekonanych

ks. Andrzej

strona: 21



Zapowiadając przyjście Ducha Świętego, Jezus mówi, że Ten przekona świat o grzechu. To dziwne, ale w grzech też trzeba uwierzyć. Trzeba uwierzyć, że pewne czyny są złe. Pomimo wątpliwości zaufać Bogu, Jego Słowu, Jego prawu.

Żydzi czuli się narodem wybranym, bo znali prawo. Byli dumni, że Bóg właśnie im przekazał w prawie wiedzę, co jest dobre, a co złe. Posiedli mądrość odróżniania dobra od zła, bo wierzyli w Boga i Bogu.

Są czyny, co do których, nie mamy wątpliwości, że są złe: zabójstwo, kradzież, zdrada… Co do innych, często niełatwo nam zrozumieć, dlaczego Kościół nazywa złem antykoncepcję, eutanazję, współżycie młodych przed zawarciem związku małżeńskiego. Ale nawet w przypadku tych rzekomo bezspornych przykazań: nie zabijaj, nie cudzołóż, nie kradnij pewność pozostaje jedynie do momentu pokusy. A może jednak zabrać sąsiadowi coś, z czego przecież i tak nie korzysta, to nie jakieś wielkie halo przecież. A może to nienarodzone coś w brzuchu matki, to nie żaden człowiek? A może każdy (oprócz zdradzonych żon/mężów) ma prawo do szczęścia? A może kiedy przekonać babcię, że już się jej nie chce żyć na tym łez padole, to eutanazja ułatwiłaby nam wszystkim życie? Mniejsze zło ma w sobie jakąś taką dziwną tendencję do stawania się większym, a sumienie, jak je złapać w imadło naszych zachcianek, da się nawet znacznie rozszerzyć.

A jednak, jak straszne muszą być nasze grzechy, jeśli Syn Boży z ich powodu stał się człowiekiem i umarł na Krzyżu. Nawet żałujący najbardziej gorzkimi łzami grzesznicy, wciąż pozostają daleko od zrozumienia, jak wielką Miłość zranili. Ale to właśnie ta Miłość ich uratuje, jeśli zdobędą się na odwagę przyznania, jeśli dadzą się przekonać Duchowi, uwierzą miłości Jezusa, przestaną zaprzeczać, kombinować z własnym sumieniem, znajdować coraz to inteligentniejsze usprawiedliwienia. Jeśli uwierzą, że złem jest nie tylko to, z którego zdają sobie sprawę, ale również to, którego konsekwencji na razie nie są w stanie dostrzec, ale które Bóg już widzi i przed nim przestrzega.

Jednak wszystkie grzechy schowane są w tym jednym: nie wierzyć w Jezusa i Jezusowi. Tylko ten, kto ma odwagę przynieść mu całą swoją nędzę, doświadczy prawdziwej wolności i smaku miłosierdzia.