facebook
Audiobook:
O Janku przyjacielu młodzieży
autor: Maria Kączkowska
odcinek 33: Zadanie życia spełnione


W Waszych intencjach modlimy się codziennie
o godzinie 15:00 w Sanktuarium
M.B.Wspomożycielki Wiernych w Szczyrku
O ustanie pandemii corona wirusa
Staszek
2020-05-29 10:06:03
W intencji wszystkich MAM
Ala
2020-05-29 10:04:41
Za Tomka z W
Piotr
2020-03-29 19:05:04
Blogi:
Agnieszka Rogala Blog
Agnieszka Rogala
relacje między rodzicami a dziećmi
Jak nie kochać dzieci.
Karol Kliszcz
pomiędzy kościołem, szkołą a oratorium
Bezmyślność nie jest drogą do Boga
Karol Kliszcz Blog
Łukasz Kołomański Blog
Łukasz Kołomański
jak pomóc im uwolnić się od uzależnień
e-uzależnienia
Andrzej Rubik
z komżą i bez komży
Na dłoń czy na klęczkach?
Andrzej Rubik Blog
Maria Fortuna-Sudor Blog
Maria Fortuna-Sudor
na marginesie
Strach
Tomasz Łach
okiem katechety
Bóg jest czy nie jest?
Tomasz Łach Blog

Archiwum

Rok 2008 - wrzesień
DUCHOWOŚĆ. Trędowaty Mesjasz

ks. Andrzej

strona: 13



W książce „Zraniony uzdrowiciel” Henri Nouwen zaskakuje swoją interpretacją ewangelicznej przypowieści o talentach. Jesteśmy przyzwyczajeni myśleć, że owe talenty, z których zostaniemy przez Boga rozliczeni to cechy pozytywne: szczególne umiejętności, zdolności, sprawności, zdobycze, osiągnięcia, dary natury i łaski. Tymczasem dla Nouwena talenty to także to, z czym sobie nie radzimy: wady, braki, nieumiejętności, choroby, uzależnienia, cierpienia, upośledzenia. Wszystkie one mogą pomóc otworzyć się na Boga, na Jego ocalenie i pomoc, na plan, jaki ma na nasze życie.

W tej samej książce autor przytacza żydowskie opowiadanie o Mesjaszu. Rabbi pytał proroka Eliasza: „Gdzie jest Mesjasz?”. Odpowiedział prorok: „Siedzi u bram miasta”. „Po czym go poznam?” – zapytał rabbi. Na co Eliasz: „Siedzi pośród biedaków pokrytych ranami. Inni odsłaniają wszystkie swoje rany, po czym bandażują je z powrotem. On natomiast odsłania po jednej ranie i zaraz ją zawija, mówiąc do siebie: ”.

Mesjasz wśród trędowatych, sam jest trędowaty. Niesie los tych, do których jest posłany, cierpi wśród cierpiących. Uzdrowiciel jest pełen ran, ale znosi je tak, by nie przeszkadzały nieść innym dobrej nowiny.

Jak wiele jest świadectw ludzi, którzy dopiero w dramatycznych sytuacjach życiowych odnaleźli prawdziwy sens życia. Jak wiele jest też przykładów tych, którzy znosząc cierpienie z wiarą i miłością, byli najbardziej godnymi zaufania świadkami Chrystusa. Niosąc Jego Krzyż, uczestniczyli w dziele zbawienia. A nam trudno zauważyć, że może zawdzięczamy im więcej niż oni nam.