facebook
Audiobook:
O Janku przyjacielu młodzieży
autor: Maria Kączkowska
odcinek 33: Zadanie życia spełnione


W Waszych intencjach modlimy się codziennie
o godzinie 15:00 w Sanktuarium
M.B.Wspomożycielki Wiernych w Szczyrku
O ustanie pandemii corona wirusa
Staszek
2020-05-29 10:06:03
W intencji wszystkich MAM
Ala
2020-05-29 10:04:41
Za Tomka z W
Piotr
2020-03-29 19:05:04
Blogi:
Agnieszka Rogala Blog
Agnieszka Rogala
relacje między rodzicami a dziećmi
Jak nie kochać dzieci.
Karol Kliszcz
pomiędzy kościołem, szkołą a oratorium
Bezmyślność nie jest drogą do Boga
Karol Kliszcz Blog
Łukasz Kołomański Blog
Łukasz Kołomański
jak pomóc im uwolnić się od uzależnień
e-uzależnienia
Andrzej Rubik
z komżą i bez komży
Na dłoń czy na klęczkach?
Andrzej Rubik Blog
Maria Fortuna-Sudor Blog
Maria Fortuna-Sudor
na marginesie
Strach
Tomasz Łach
okiem katechety
Bóg jest czy nie jest?
Tomasz Łach Blog

Archiwum

Rok 2007 - październik
RODZINA SALEZJAŃSKA. Błogosławiony ks. Josè Calasanz Marquès i towarzysze męczeństwa

ks. Jarosław Wąsowicz SDB

strona: 20



W latach 1936-1939, w czasie wojny domowej w Hiszpanii, doszło do rozlewu męczeńskiej krwi wielu ludzi Kościoła. Komunistyczni siepacze sprowadzeni do walki z konserwatywną częścią narodu dokonali rzezi chrześcijan z niespotykanym dotąd okrucieństwem i bestialstwem. Komuniści z międzynarodowego Frontu Ludowego rozstrzelali tysiące księży i sióstr zakonnych. Te ostatnie także masowo gwałcono. Niektórych księży palono, grzebano ich żywcem, obcinano im uszy. Wśród świadków Chrystusa z tego okresu 32 członków Rodziny Salezjańskiej z Walencji i Barcelony, na czele z księdzem inspektorem Josè Calasanzem Marquèsem, zostało wyniesionych na ołtarze. 11 marca 2001 r. Jan Paweł II ogłosił ich błogosławionymi męczennikami Kościoła.

Wśród wyniesionych na ołtarze odnajdziemy imiona salezjanów – księży, kleryków i koadiutorów, sióstr salezjanek i salezjanów współpracowników. Ginęli w różny sposób. Część z nich była najpierw więziona, a następnie rozstrzelana. Inni zostali zamordowani bezpośrednio w domach i zakładach salezjańskich.

Oto kilka przykładów: Koadiutor Jaime Alzueta – wychowawca z salezjańskiej szkoły zawodowej w Barcelonie – został zabity, ponieważ znaleziono przy nim kilka medalików Matki Bożej. Sergio Cidy zginął wyrzucony z tramwaju przez komunistycznych żołnierzy, kiedy zorientowali się, że jest księdzem i właśnie odmawia różaniec. Siostry Carmen Moreno i Amparo Carbonell zostały rozstrzelane na hipodromie.

Kolejna grupa, tym razem obejmująca 63 członków Rodziny Salezjańskiej z Madrytu i Sewilli, czeka na chwałę ołtarzy. Prawdopodobnie w najbliższym czasie zostaną ogłoszeni męczennikami. Znów staną się aktualne słowa wypowiedziane przez Jana Pawła II podczas uroczystości beatyfikacyjnej jednej z grup hiszpańskich męczenników: „W dniu dzisiejszym dziękujemy za tę moc, która stała się udziałem męczenników na ziemi hiszpańskiej. Moc wiary, nadziei i miłości, która okazała się potężniejsza od przemocy. Zwyciężyła okrucieństwo egzekucyjnych plutonów i całego systemu zorganizowanej nienawiści”.