facebook
Audiobook:
O Janku przyjacielu młodzieży
autor: Maria Kączkowska
odcinek 33: Zadanie życia spełnione


W Waszych intencjach modlimy się codziennie
o godzinie 15:00 w Sanktuarium
M.B.Wspomożycielki Wiernych w Szczyrku
O ustanie pandemii corona wirusa
Staszek
2020-05-29 10:06:03
W intencji wszystkich MAM
Ala
2020-05-29 10:04:41
Za Tomka z W
Piotr
2020-03-29 19:05:04
Blogi:
Agnieszka Rogala Blog
Agnieszka Rogala
relacje między rodzicami a dziećmi
Jak nie kochać dzieci.
Karol Kliszcz
pomiędzy kościołem, szkołą a oratorium
Bezmyślność nie jest drogą do Boga
Karol Kliszcz Blog
Łukasz Kołomański Blog
Łukasz Kołomański
jak pomóc im uwolnić się od uzależnień
e-uzależnienia
Andrzej Rubik
z komżą i bez komży
Na dłoń czy na klęczkach?
Andrzej Rubik Blog
Maria Fortuna-Sudor Blog
Maria Fortuna-Sudor
na marginesie
Strach
Tomasz Łach
okiem katechety
Bóg jest czy nie jest?
Tomasz Łach Blog

Archiwum

Rok 2005 - lipiec/sierpień
ROK EUCHARYTII - Język liturgii

ks. Andrzej Godyń SDB

strona: 12



Ludzie porozumiewają się między sobą znakami. Nie da się przekazać naszych myśli, uczuć, wrażeń bez używania znaków. Najczęściej używanym systemem znaków jest nasz język. Jak bardzo jest potrzebny, przekonujemy się dopiero wtedy, gdy przebywamy z osobami, które nas nie rozumieją, np. będąc za granicą.


Liturgia też jest szczególnego rodzaju językiem. Za pomocą znaków i symboli wyraża relację między człowiekiem a Bogiem. Szczególnego rodzaju, bo sprawia, że wyrażone treści stają się rzeczywistością. W liturgii komunikacja między Bogiem a człowiekiem staje się komunią – pełną jednością. Symbole i znaki posiadają niewyczerpane bogactwo treści – z jednej strony są zrozumiałe nawet dla dziecka przystępującego do pierwszej Komunii św., z drugiej, im większa jest nasza znajomość Pisma Świętego, tradycji i nauki Kościoła, im większa nasza wiedza o życiu, jego dramatach i radościach, tym bardziej odsłaniają się przed nami ukryte pokłady tych samych treści, wydawałoby się tak dobrze już znanych.

Nie sposób na kilku stronach przekazać niewyczerpanego bogactwa znaków i symboli obecnych w celebracji, którym poświęcono całe biblioteki opracowań. Te wybrane poniżej mają pomóc w głębszym i owocniejszym przeżywaniu Mszy św.


Zgromadzona wspólnota

Jest pierwszym symbolem obecności Boga. Kiedy w liturgii używamy słowa symbol, rozumiemy przez to, że nie tylko wskazuje na obecność Boga, ale ją w sobie zawiera. Słowa Jezusa: Gdzie dwóch lub trzech gromadzi się w moje imię, tam Ja jestem pośród nich, nabierają najpełniejszego znaczenia w liturgii. Złączony przez Ducha Świętego Kościół jest rzeczywiście Ciałem Chrystusa. Wspólnota ludu Bożego gromadzi się po to, by wspominać wydarzenia Ostatniej Wieczerzy, a tym samym prawdziwie w nich uczestniczyć. Nie sam kapłan, ale pod przewodnictwem kapłana cała wspólnota sprawuje Eucharystię. Zrozumienie wagi znaku wspólnie celebrującej wspólnoty – Ciała Chrystusa – jest nieodzowne. Nieuczestniczenie w niedzielnej Mszy św. jest wyłączeniem się z uczestnictwa w dziele Zbawienia, które ma przemieniać życie chrześcijanina w każdym tygodniu.


Procesja

Wyraża życie w drodze ku Bogu i Jego Królestwu. Pierwsza procesja – na wejście – jest przyjęciem przez wspólnotę przychodzącego Chrystusa. Towarzyszy jej śpiew, który ma za zadanie jednoczyć w momentach ruchu i podziału. Kiedy kapłan – Chrystus dotrze na miejsce przewodniczenia, śpiew powinien zostać przerwany.

Druga procesja – z darami – często i niesłusznie jest pomijana. Wyraża ona bardzo ważną prawdę, że dary, które na ołtarzu staną się Ciałem i Krwią Jezusa, są owocem wspólnoty wierzących, składającej na ołtarzu swoje życie wyrażone w chlebie i winie. Często błędnie – szczególnie podczas Mszy z udziałem młodzieży – towarzyszą im inne znaki mające wyrażać ludzkie życie, które jednak przyciemniają wydźwięk chleba i wina. Są one dopuszczalne tylko wtedy, jeżeli naprawdę są darem – piłka, świece, kwiaty czy inne rekwizyty mogą być niesione jedynie pod warunkiem, że rzeczywiście są darem dla Kościoła, ubogich, misji, oratorium itp.

Trzecia procesja – do Komunii św. – wyraża pielgrzymkę życia ludu Bożego do Boga – źródła życia. Lud Boży, który złożył na ołtarzu własne życie pod postaciami chleba i wina, teraz odbiera je przemienione w Ciało i Krew Pańską, ofiarowaną Ojcu, a tym samym sam staje się Chrystusem, uczestniczy w Jego ofierze i przechodzi ze śmierci do życia, wyprzedzając pełne urzeczywistnienie się Królestwa Bożego na końcu czasów.


Kapłan

W liturgii jest Chrystusem dla wspólnoty wierzących. Sakrament kapłaństwa daje uczestnictwo w kapłaństwie Chrystusa. Mimo swoich ludzkich ograniczeń – w tym także grzechu – dar Ducha Świętego sprawia, że przez niego Chrystus uobecnia dla wspólnoty wierzących swoje Zbawcze gesty. Kapłan przewodniczy liturgii, która bez niego nie byłaby możliwa, jednak nie sprawuje jej sam, ale z całą wspólnotą.

Po wielkim dziękczynieniu za dzieło Stworzenia i Zbawienia człowieka (prefacja), gestem wyciągniętych nad darami rąk i modlitwą wzywa Ducha Świętego, który przemieni postacie eucharystyczne w Ciało i Krew Chrystusa podczas wspominania wydarzeń Ostatniej Wieczerzy (przeistoczenie). Następnie w modlitwie Eucharystycznej oddaje Bogu Ojcu, wraz z ofiarą Jego Syna, życie i sprawy celebrującej wspólnoty i całego Kościoła.


Słowo Boże

Bóg Zbawia świat swoim Słowem. Czytania i Ewangelia czytane z podwyższenia podczas Liturgii Słowa są przesłaniem wypowiedzianym przez Boga do celebrującej wspólnoty, mimo że przekazuje je głos, ton, barwa lektora.

Czytań mszalnych nie wolno nigdy zmieniać czy bez bardzo ważnych powodów opuszczać. Powinny być czytane w taki sposób, by maksymalnie przykuć uwagę słuchających. Z tego powodu podczas Mszy z udziałem dzieci powinny być odczytane dokładniej niż podczas Mszy z udziałem samych dorosłych. Liturgia Słowa realizuje to samo, co liturgia eucharystyczna wyraża w znakach.

Zadaniem głoszonej przez celebrującego kapłana homilii jest pomoc w zrozumieniu znaczenia Ewangelii i czytań z dnia dla konkretnej sytuacji wspólnoty, a zadaniem słuchających odnieść przekaz Słowa Bożego do własnego życia.


Ołtarz i Krzyż

Pozostają we wzajemnym związku. Krzyż jest miejscem ofiary, która dokonała się krwawo na Golgocie. Jego obecność mówi o tym, co dokonuje się na ołtarzu, bo jest to ta sama ofiara. Ołtarz jest jednocześnie pustym grobem i symbolem Zmartwychwstałego. Kapłan całuje go z czcią na rozpoczęcie liturgii.


Ofiara

Chrystus jest jednocześnie kapłanem – pośrednikiem między Ojcem a ludźmi, który składa ofiarę z samego siebie, ołtarzem – miejscem pojednania Boga z człowiekiem i ofiarą – darem przebłagalnym za grzechy. Chleb i wino, przyniesione przez wspólnotę wierzących na ołtarz jako wyraz trudu i radości życia, staną się dla tej wspólnoty Ciałem i Krwią Chrystusa ofiarowanymi Ojcu. Wspólnota, przyjmując z powrotem ten sam chleb i wino przemienione w Ciało i Krew Chrystusa, doświadcza Jego przemieniającego działania i sama staje się ofiarą składaną Ojcu. Dzięki temu radosne i smutne wydarzenia życia nabierają znaczenia współuczestnictwa w Krzyżu i Zmartwychwstaniu Chrystusa.


Posiłek – chleb i wino

Faryzeusze byli oburzeni na Jezusa, że idzie do grzeszników i jada z nimi, bo razem spożywany posiłek jest znakiem wspólnoty i jedności. Ofiara Eucharystyczna jest jednocześnie ucztą na znak współuczestnictwa wspólnoty Kościoła w dziele zbawczym Chrystusa. Tam gdzie jest to możliwe, chleb powinien być jeden (znak Chrystusa i niepodzielonego Kościoła), ofiarowany przez celebrującą wspólnotę i podzielony na dokładnie tyle części, ilu jest uczestniczących – najlepiej wyraża wtedy przemianę, która dokonuje się na ołtarzu i staje się udziałem wspólnoty Kościoła. Z tego samego powodu, tam gdzie nie ma takiej konieczności, Komunia św. nie powinna być brana z tabernakulum, ale konsekrowana każdorazowo podczas Mszy św.

Ze względów historycznych i praktycznych nie jest podawana wiernym Krew Chrystusa w postaci wina. Ciało Chrystusa zawiera Jego Krew, a Krew Ciało, dlatego przyjęcie Chleba Eucharystycznego jest równoznaczne z przyjęciem także Krwi Pańskiej.
Pełnia znaku i wyraźne polecenie Chrystusa (bierzcie i pijcie z niego wszyscy) wymagają jednak, by tam, gdzie jest to możliwe, Komunia św. odbywała się pod oboma postaciami.

W większości krajów katolickich, a od niedawna także w Polsce, Komunię św. pod postacią chleba można przyjmować także na wyciągnięte dłonie. Sposób ten pełniej oddaje prawdę ofiary Krzyża, w której Chrystus całkowicie wydaje się w ludzkie ręce.


* * *

Oczywiście tak wielki temat nie tylko nie został wyczerpany, ale zaledwie muśnięty. Nic nie zostało powiedziane o znaczeniu bardzo wielu innych znaków, jak np.: światło, barwy, kadzidło, którymi liturgia komunikuje o koniecznej postawie wiary i o wielu innych aspektach. Mamy tylko nadzieję, że zachęciliśmy do odkrywania głębszego znaczenia sprawowanych rytów, po to, by odkryć ich Zbawczą skuteczność w wydarzeniach życia każdego wierzącego.