facebook
Audiobook:
O Janku przyjacielu młodzieży
autor: Maria Kączkowska
odcinek 33: Zadanie życia spełnione


W Waszych intencjach modlimy się codziennie
o godzinie 15:00 w Sanktuarium
M.B.Wspomożycielki Wiernych w Szczyrku
O ustanie pandemii corona wirusa
Staszek
2020-05-29 10:06:03
W intencji wszystkich MAM
Ala
2020-05-29 10:04:41
Za Tomka z W
Piotr
2020-03-29 19:05:04
Blogi:
Agnieszka Rogala Blog
Agnieszka Rogala
relacje między rodzicami a dziećmi
Jak nie kochać dzieci.
Karol Kliszcz
pomiędzy kościołem, szkołą a oratorium
Bezmyślność nie jest drogą do Boga
Karol Kliszcz Blog
Łukasz Kołomański Blog
Łukasz Kołomański
jak pomóc im uwolnić się od uzależnień
e-uzależnienia
Andrzej Rubik
z komżą i bez komży
Na dłoń czy na klęczkach?
Andrzej Rubik Blog
Maria Fortuna-Sudor Blog
Maria Fortuna-Sudor
na marginesie
Strach
Tomasz Łach
okiem katechety
Bóg jest czy nie jest?
Tomasz Łach Blog

Archiwum

Rok 2010 - listopad
POKÓJ PEDAGOGA. Nie chce mi się uczyć

Małgorzata Wianecka-Nowak pedagog

strona: 15



Córka jest w IV klasie szkoły podstawowej i w ogóle nie chce się uczyć. Nie można jej zmotywować do wysiłku, nie zależy jej zupełnie na dobrych ocenach, nie przejmuje się też uwagami nauczycieli. Jak jej pomóc?

Nauka to bardzo ważny etap w życiu dziecka. Marzeniem większości rodziców jest, aby jego dziecko uczyło się bardzo dobrze i miało same piątki. Powodów, dla których dziecko nie chce się uczyć, może być wiele. Trudno podać jedną przyczynę, nie znając kontekstu i środowiska Twojej rodziny i szkoły Twojej córki. Warto zastanawiać się nad przyczynami w szkole, rodzinie, w dziecku, w Tobie? Przyglądaj się sobie, dziecku, klasie itd. Rozmawiaj z dzieckiem, domownikami, przyjaciółmi, nauczycielami.

Jednak pamiętaj, że to na rodzicu spoczywa odpowiedzialność. Zwłaszcza w pierwszych latach nauki. Na przykład istnieje konieczność odrabiania zadania domowego – czy dziecko chce, czy nie, czy mu się to podoba, czy nie. Jako rodzic powinieneś aktywnie uczestniczyć w nauczeniu dziecka samodzielnego odrabiania lekcji. A później systematycznie, codziennie sprawdzać, jak sobie poradziło, a w razie konieczności pomagać.

A jeśli ma problemy i nie ma dużej zdolności do nauki, to spróbuj wymagać tyle, ile potrafi. Żeby wyrosło na dobrego, mądrego i dobrze radzącego sobie w dorosłym życiu człowieka niekoniecznie musi mieć same piątki w szkole. Zwłaszcza, że nasz program nauczania pozostawia wiele do życzenia. W takiej sytuacji jak Twoja, warto również skupić się szczególnie na tym, co dziecko potrafi i umie robić dobrze, żeby „szlifować” talenty, a jednocześnie dać dziecku możliwość przeżywania satysfakcji i szczęścia z poczucia, że potrafi coś zrobić i że coś mu dobrze wychodzi.