facebook
Audiobook:
O Janku przyjacielu młodzieży
autor: Maria Kączkowska
odcinek 33: Zadanie życia spełnione


W Waszych intencjach modlimy się codziennie
o godzinie 15:00 w Sanktuarium
M.B.Wspomożycielki Wiernych w Szczyrku
O ustanie pandemii corona wirusa
Staszek
2020-05-29 10:06:03
W intencji wszystkich MAM
Ala
2020-05-29 10:04:41
Za Tomka z W
Piotr
2020-03-29 19:05:04
Blogi:
Agnieszka Rogala Blog
Agnieszka Rogala
relacje między rodzicami a dziećmi
Jak nie kochać dzieci.
Karol Kliszcz
pomiędzy kościołem, szkołą a oratorium
Bezmyślność nie jest drogą do Boga
Karol Kliszcz Blog
Łukasz Kołomański Blog
Łukasz Kołomański
jak pomóc im uwolnić się od uzależnień
e-uzależnienia
Andrzej Rubik
z komżą i bez komży
Na dłoń czy na klęczkach?
Andrzej Rubik Blog
Maria Fortuna-Sudor Blog
Maria Fortuna-Sudor
na marginesie
Strach
Tomasz Łach
okiem katechety
Bóg jest czy nie jest?
Tomasz Łach Blog

Archiwum

Rok 2010 - październik
WYZWANIA

ks. Andrzej Godyń SDB

strona: 3



Chyba żadna encyklika w historii Kościoła nie spotkała się z tak agresywnym atakiem, jak ogłoszona w 1969 r. przez Pawła VI „Humanæ Vitæ”, w której papież ukazywał zło antykoncepcji. Bo rzeczywiście stanowisko Kościoła jest trudne do przyjęcia w cywilizacji, która odrzucając szczęście wieczne jako cel życia, coraz bardziej traci zrozumienie, że żyje się nie dla własnej wygody i przyjemności, ale dla innych. Jednak negatywne skutki mentalności, według której przyjście na świat dziecka jawi się nie jako błogosławieństwo, ale zagrożenie dla standardu życia, wcześniej czy później muszą dać o sobie znać. A choć nie od razu widać konsekwencje w życiu indywidualnym, to coraz widoczniej pojawiają się w życiu społecznym, w sytuacjach na pozór bez związku. Bo co mogą mieć wspólnego z jakimś papieskim dokumentem sprzed 40 lat, protesty przeciw podniesieniu wieku emerytalnego czy dyskusje, jaki procent pieniędzy z OFE powinien trafić do ZUS?

Coraz więcej osób i instytucji zaczyna sobie zdawać sprawę, że kryzys dzietności może zakończyć się demograficzną katastrofą, wobec której próby podniesienia wieku emerytalnego czy manipulowanie przy systemach emerytalnych to tylko przelewanie z pustego w próżne. Bez dzieci, bez kolejnych pokoleń Polaków czy Europejczyków gotowych utrzymywać swoich rodziców i dziadków, każdy system emerytalny jest skazany na klęskę. Być może przyjdzie taki czas, że społeczności same wpadną na to, żeby nie tylko zabronić, ale skutecznie egzekwować zakaz zabijania nienarodzonych dzieci, że małżeństwom w trudnościach można pomóc inaczej niż przez ułatwienia w uzyskaniu rozwodu, że rodziny wielodzietne zasługują na najwyższy szacunek, a nie kpiny. A koncerny produkujące środki antykoncepcyjne będą miały przynajmniej takie trudności, jak dzisiaj mają tytoniowe. I okaże się, że Paweł VI był prorokiem. Jeśli nie przekona ich do tego nauka Kościoła, to przekona ekonomia.

A jeśli nie, to właśnie jesteśmy w trakcie zbiorowego samobójstwa.