facebook
Audiobook:
O Janku przyjacielu młodzieży
autor: Maria Kączkowska
odcinek 33: Zadanie życia spełnione


W Waszych intencjach modlimy się codziennie
o godzinie 15:00 w Sanktuarium
M.B.Wspomożycielki Wiernych w Szczyrku
O ustanie pandemii corona wirusa
Staszek
2020-05-29 10:06:03
W intencji wszystkich MAM
Ala
2020-05-29 10:04:41
Za Tomka z W
Piotr
2020-03-29 19:05:04
Blogi:
Agnieszka Rogala Blog
Agnieszka Rogala
relacje między rodzicami a dziećmi
Jak nie kochać dzieci.
Karol Kliszcz
pomiędzy kościołem, szkołą a oratorium
Bezmyślność nie jest drogą do Boga
Karol Kliszcz Blog
Łukasz Kołomański Blog
Łukasz Kołomański
jak pomóc im uwolnić się od uzależnień
e-uzależnienia
Andrzej Rubik
z komżą i bez komży
Na dłoń czy na klęczkach?
Andrzej Rubik Blog
Maria Fortuna-Sudor Blog
Maria Fortuna-Sudor
na marginesie
Strach
Tomasz Łach
okiem katechety
Bóg jest czy nie jest?
Tomasz Łach Blog

Archiwum

Rok 2010 - marzec
MISJE. Szkoła w Sunyani

ks. Piotr Wojnarowski SDB

strona: 18



Od września 2009 r. jestem dyrektorem szkoły, ale także i wspólnoty w Odumase w Ghanie. Bardzo ciężko pogodzić te dwie funkcje, biorąc pod uwagę, że do wspólnoty oprócz Szkoły Zawodowo-Technicznej należy również parafia z oratorium i dziesięcioma wioskami oraz Dom dla Chłopców Ulicy w Sunyani.

Obecnie w Ghanie jest dość duże zamieszanie ze szkołami zawodowo-technicznymi. Jest tu tyle zmian, że czasem ciężko się w nich połapać. Musimy ciągle coś zmieniać, żeby kształcić młodzież tak, aby mogła po ukończeniu nauki znaleźć pracę. Poza tym nasi sponsorzy powoli wycofują się i wciąż musimy głowić się, jak przetrwać kolejny semestr. 25% kosztów prowadzenia szkoły wciąż pochodzi od sponsorów.

Dwa lata temu złożyliśmy podanie do Ministerstwa Edukacji w Ghanie o tzw. absorpcję. Decyzja ma zapaść niedługo, ale nadal nie wiemy, czy będą nam w stanie pomóc. Jeśli nie, to chyba trzeba będzie zamknąć szkołę lub w całości oddać państwu. Co roku są podwyżki dla nauczycieli, a my mamy coraz mniej dotacji. Ratunkiem jest zwiększenie liczby uczniów, ale do tego potrzebujemy nowych klas.

Obecnie w szkole uczy się 360 uczniów. Otrzymaliśmy trochę darowizn od prywatnych osób i podjęliśmy ryzykowną decyzję budowy auli szkolnej, a starą chcemy zamienić na klasy. Jest to bardzo nagląca potrzeba. Chcieliśmy nakryć aulę dachem do rozpoczęcia nowego semestru w styczniu 2010 r. i dzięki Bogu to się udało!

Cały projekt (oprócz dachu) jest wykonywany przez naszych uczniów i pracowników, co znacznie obniża koszty. Niestety, aby doprowadzić to do takiego stanu, nieco się zadłużyliśmy i szukamy obecnie darczyńców, którzy pomogliby nam spłacić długi. Dziękując za dotychczasowe wsparcie, zwracam się więc z prośbą o kolejną pomoc w miarę możliwości. Za każdą, nawet najmniejszą sumę, w imieniu naszych uczniów wyrażam ogromną wdzięczność i zapewnienie o pamięci w modlitwie.

Po spłacie długów chcielibyśmy wykończyć aulę wewnątrz, wybudować sanitariat i przebudować stary budynek na klasy. Wierzę, że z pomocą Boga przez ludzi dobrej woli na pewno się nam to uda.

Przesyłam gorące pozdrowienia z Ghany (u nas jest teraz ok. 35 stopni w cieniu), obiecuję, że niedługo nasza strona internetowa zostanie uaktualniona i zapewniam o swojej pamięci w modlitwie. Niech uśmiech tutejszych dzieci będzie wyrazem wdzięczności.