facebook
Audiobook:
O Janku przyjacielu młodzieży
autor: Maria Kączkowska
odcinek 33: Zadanie życia spełnione


W Waszych intencjach modlimy się codziennie
o godzinie 15:00 w Sanktuarium
M.B.Wspomożycielki Wiernych w Szczyrku
O ustanie pandemii corona wirusa
Staszek
2020-05-29 10:06:03
W intencji wszystkich MAM
Ala
2020-05-29 10:04:41
Za Tomka z W
Piotr
2020-03-29 19:05:04
Blogi:
Agnieszka Rogala Blog
Agnieszka Rogala
relacje między rodzicami a dziećmi
Jak nie kochać dzieci.
Karol Kliszcz
pomiędzy kościołem, szkołą a oratorium
Bezmyślność nie jest drogą do Boga
Karol Kliszcz Blog
Łukasz Kołomański Blog
Łukasz Kołomański
jak pomóc im uwolnić się od uzależnień
e-uzależnienia
Andrzej Rubik
z komżą i bez komży
Na dłoń czy na klęczkach?
Andrzej Rubik Blog
Maria Fortuna-Sudor Blog
Maria Fortuna-Sudor
na marginesie
Strach
Tomasz Łach
okiem katechety
Bóg jest czy nie jest?
Tomasz Łach Blog

Archiwum

Rok 2009 - grudzień
WYCHOWANIE - UWAGI PSYCHOLOGA. Skąd się biorą dobre małżeństwa

ks. Marek Dziewiecki

strona: 6



Najważniejszym miejscem rozwoju człowieka jest trwałe małżeństwo i szczęśliwa rodzina. Od chwili poczęcia Bóg oddaje rodzicom dziecko w adopcję, aby ci przyjęli je z miłością i nauczyli kochać. Głównym kryterium prawidłowego rozwoju dziecka i nastolatka jest stopniowe osiąganie takiej dojrzałości, jakiej wymaga się od kogoś, kto chce w przyszłości stać się kochającym małżonkiem i odpowiedzialnym rodzicem.

Najważniejszym czynnikiem dorastania do małżeństwa jest modelowanie, czyli obserwacja postaw własnych rodziców. Im dojrzalsze są więzi między rodzicami, tym bardziej dorastające dzieci będą marzyć o założeniu własnej szczęśliwej rodziny i tym większe mają szanse na to, aby ich pragnienia się spełniły.

Do miłości małżeńskiej i rodzicielskiej znacznie trudniej dorastają ci młodzi ludzie, którzy z bólem obserwują zaburzone relacje między własnymi rodzicami. Toksyczne więzi między rodzicami albo chroniczna nieobecność ojca, mogą powodować u dzieci wypaczoną wizję małżeństwa, a nawet prowadzić do zaburzeń w kontakcie z osobami drugiej płci, aż do tendencji homoseksualnych włącznie. Dla przykładu, jeśli ojciec poniża matkę lub stosuje wobec niej przemoc, to syn zacznie gardzić kobietami. Z kolei gdy matka dominuje do tego stopnia, że redukuje męża do roli „pantoflarza”, to syn w przyszłości będzie lękał się kobiet. W obydwu przypadkach jako nastolatek czy dorosły, będzie unikał bliższych kontaktów z osobami drugiej płci, a to może doprowadzić do zablokowania więzi z kobietami i do zachowań homoseksualnych.

Pierwszym zatem warunkiem dorastania dzieci i młodzieży do małżeństwa jest obserwowanie dojrzałych więzi między rodzicami. Warunkiem drugim jest serdeczna przyjaźń z Bogiem. Nie jest w stanie realizować Bożych propozycji ktoś, kto próbuje to czynić jedynie własną mocą. Dla nastolatków, którzy utracili więź z Bogiem, wierna i odpowiedzialna miłość staje się niezrozumiała, a zachowanie czystości wydaje się niepotrzebne i niemożliwe. Kto oddala się od Boga, ten oddala się od szansy na szczęśliwe małżeństwo. To nie przypadek, że feministki proponują walkę kobiet z mężczyznami, a aktywiści gejowscy proponują izolowanie się od osób drugiej płci. Kto traci więź z Bogiem, ten degeneruje relacje między kobietą a mężczyzną.

Trzeci warunek dorastania do małżeństwa i rodziny, to prawidłowe rozumienie istoty miłości. W ważny sposób przysięgę małżeńską mogą złożyć ci, którzy wiedzą, że istotą miłości nie jest współżycie seksualne, zakochanie, tolerancja, akceptacja czy naiwność. Małżeństwo, to także nie to samo, co „wolne związki”, gdyż takie „związki” po prostu nie istnieją. Nie istnieją przecież rzeczy wewnętrznie sprzeczne, jak sucha woda, podobnie jak nie ma związku, który nie wiąże. Kochać, to troszczyć się o rozwój tej drugiej osoby: niezależnie od uczuć, sytuacji czy wieku. Właśnie dlatego miłość tworzy najsilniejsze związki we wszechświecie: nierozerwalne, na dobre i na złe, silniejsze nawet od śmierci.

Czwarty warunek dorastania do małżeństwa, to wolność od egoizmu, od lenistwa, od uzależnień i od innych przejawów poważnego kryzysu życia. To także wolność od pornografii oraz od ulegania wpływowi tych osób i środowisk, które kpią sobie z małżeństwa, rodzicielstwa, czystości, wierności czy odpowiedzialności. Małżeństwa nie zawiera się po to, by kogoś ratować, ani też z litości wobec kogoś nieszczęśliwego, skrzywdzonego czy bezradnego. Dojrzały nastolatek wie o tym, że kochać należy wszystkich ludzi, ale własny los oraz los swoich przyszłych dzieci można zawierzyć tylko komuś, kto chce i kto potrafi mądrze oraz wiernie kochać na wzór Jezusa.

Jeszcze jednym, istotnym warunkiem dorastania do małżeństwa jest właściwa hierarchia więzi między chłopakiem a dziewczyną. Największym zagrożeniem jest skupianie się na więzi cielesnej, gdyż może to doprowadzić do nieczystości oraz do współżycia przed małżeństwem. W takiej sytuacji dziewczynie i chłopakowi trudno jest ocenić, czy pobierają się dlatego, że obydwoje potrafią dojrzale kochać i że nie opuszczą siebie aż do śmierci, czy też dlatego, że „to” już się stało i że trudno się w tej sytuacji wycofać. Optymalna sytuacja ma miejsce wtedy, gdy ona i on zaczynają od solidnego poznawania siebie nawzajem, a także od weryfikacji ideałów oraz zasad moralnych, jakimi kieruje się kandydat na małżonka.