facebook
Audiobook:
O Janku przyjacielu młodzieży
autor: Maria Kączkowska
odcinek 33: Zadanie życia spełnione


W Waszych intencjach modlimy się codziennie
o godzinie 15:00 w Sanktuarium
M.B.Wspomożycielki Wiernych w Szczyrku
O ustanie pandemii corona wirusa
Staszek
2020-05-29 10:06:03
W intencji wszystkich MAM
Ala
2020-05-29 10:04:41
Za Tomka z W
Piotr
2020-03-29 19:05:04
Blogi:
Agnieszka Rogala Blog
Agnieszka Rogala
relacje między rodzicami a dziećmi
Jak nie kochać dzieci.
Karol Kliszcz
pomiędzy kościołem, szkołą a oratorium
Bezmyślność nie jest drogą do Boga
Karol Kliszcz Blog
Łukasz Kołomański Blog
Łukasz Kołomański
jak pomóc im uwolnić się od uzależnień
e-uzależnienia
Andrzej Rubik
z komżą i bez komży
Na dłoń czy na klęczkach?
Andrzej Rubik Blog
Maria Fortuna-Sudor Blog
Maria Fortuna-Sudor
na marginesie
Strach
Tomasz Łach
okiem katechety
Bóg jest czy nie jest?
Tomasz Łach Blog

Archiwum

Rok 2005 - grudzień
W ORATORIUM - Animator w grupie – potwierdzenie i rola cz. II

jp

strona: 15



Grupa młodzieżowa może także w określonych warunkach oddać władzę dorosłemu, który będzie świadczył o wartościach i posiadał pozytywną kompetencję wychowawczą – będzie animatorem. Jest to osoba, która oddaje się na służbę grupie. Bezinteresownie, ale nie bez osobistych oczekiwań, wchodzi w relację, w której te oczekiwania spotykają się z oczekiwaniami młodych, aby wspólnie wyznaczać cele i sposoby ich osiągnięcia. Może zostać „uznany” za animatora dorosły, który pokłada wiarę w grupie, interpretuje jej wolę, wydobywa oczekiwania każdego (także te niewyrażone), pomaga zidentyfikować cele i je realizować.

Grupa wie, że potrzebuje animatora i zawiera z nim „układ”. Animator interpretuje intencje grupy i przyjmując swoją rolę, czuje jej pomoc i lojalność. Jednocześnie określa granice tej roli i ustala zadania. Władza animatora w służbie realizowania wspólnie wytyczonych celów dotyczy tego wszystkiego (i tylko tego), na co zgadza się grupa. W przeciwnym razie jego przywództwo będzie kontestowane, a on sam opuszczony. Nie oznacza to jednak, że staje się niewolnikiem grupy – ta przyznaje mu prawa, których nie posiada nikt inny i które wynikają z jego świadectwa i kompetencji. Po prostu nie może on podejmować decyzji „przeciw” grupie ani jej zastępować.

Animator nie stawia swoich idei i decyzji w opozycji do grupy. Jego zdaniem jest spojrzenie krytyczne, tak by „zmusić” ją do przemyślenia decyzji i projektów. Jeśli kierunki wydają się niewłaściwe, zachęca do ich zweryfikowania, dzieli się wiedzą, pokazuje konsekwencje, wskazuje możliwe alternatywy. Jednak na koniec pozwala grupie decydować. Jego rola – to wychowywać do umiejętności podejmowania decyzji.

Wszystko to prowadzi do zawarcia przejrzystego dla obu stron układu, który zawiera możliwość rozejścia się dróg grupy i animatora, jak np. wtedy, gdy animator przypomina, że oratorium jest środowiskiem wychowawczym o określonych celach, które muszą być respektowane, aby wszystkiego nie zepsuć. W tym przypadku pomimo wzajemnej przyjaźni, młodzi i animator mogą podjąć decyzję o pójściu osobnymi drogami. Jednak nawet w tym przypadku, nawet jeśli w bolesny sposób, jeden z ważnych celów animacji – wychowywać do świadomych decyzji, został spełniony. Ból opuszczenia nie powinien przesłonić pozytywnego doświadczenia wychowawczego.