facebook
Audiobook:
O Janku przyjacielu młodzieży
autor: Maria Kączkowska
odcinek 33: Zadanie życia spełnione


W Waszych intencjach modlimy się codziennie
o godzinie 15:00 w Sanktuarium
M.B.Wspomożycielki Wiernych w Szczyrku
O ustanie pandemii corona wirusa
Staszek
2020-05-29 10:06:03
W intencji wszystkich MAM
Ala
2020-05-29 10:04:41
Za Tomka z W
Piotr
2020-03-29 19:05:04
Blogi:
Agnieszka Rogala Blog
Agnieszka Rogala
relacje między rodzicami a dziećmi
Jak nie kochać dzieci.
Karol Kliszcz
pomiędzy kościołem, szkołą a oratorium
Bezmyślność nie jest drogą do Boga
Karol Kliszcz Blog
Łukasz Kołomański Blog
Łukasz Kołomański
jak pomóc im uwolnić się od uzależnień
e-uzależnienia
Andrzej Rubik
z komżą i bez komży
Na dłoń czy na klęczkach?
Andrzej Rubik Blog
Maria Fortuna-Sudor Blog
Maria Fortuna-Sudor
na marginesie
Strach
Tomasz Łach
okiem katechety
Bóg jest czy nie jest?
Tomasz Łach Blog

Archiwum

Rok 2012 - luty
WYCHOWANIE - UWAGI PSYCHOLOGA. Nie tylko przeszłość

ks. Marek Dziewiecki

strona: 6



Historia nie jest jedynie przeszłością, która nie wywiera już wpływu na ludzi żyjących w naszych czasach. Przeciwnie, to co wydarzyło się przed naszym przyjściem na świat, ma dla nas podwójne znaczenie.

Po pierwsze, wpływa na naszą obecną sytuację. Odnosi się to zwłaszcza do historii naszego narodu, a także do historii rodziny, z której się wywodzimy. Im bardziej pomyślna jest historia naszej Ojczyzny i im lepsza przeszłość naszych krewnych, tym bardziej korzystna jest nasza osobista sytuacja, w której się rodzimy, wzrastamy i przygotowujemy do dorosłego życia. Gdy natomiast ta historia okazuje się pod jakimś względem negatywna, wtedy trudniejszy jest nasz życiowy start na tej ziemi. Po drugie, historia jest nam potrzebna dlatego, że stwarza nam szansę na wyciąganie rozsądnych wniosków z przeszłości. Dobra znajomość historii ułatwia nam unikanie błędów, jakie popełnili nasi przodkowie i mobilizuje nas do naśladowania postawy tych, którzy przed nami osiągnęli sukcesy w życiu osobistym, rodzinnym i społecznym. To właśnie dlatego historię słusznie uznajemy za mądrą nauczycielkę życia.

Niepokojącym obecnie zjawiskiem jest zmniejszanie w polskich szkołach godzin lekcyjnych, które poświęcone są historii i dyskusji nad naszą przeszłością. Ponadto, niepokoi modne obecnie patrzenie na historię w sposób, który ma więcej wspólnego z subiektywną interpretacją minionych wydarzeń niż z analizą obiektywnych faktów z przeszłości i wyciąganiem racjonalnych wniosków z tego, co wydarzyło się w dziejach świata, Polski czy naszego regionu. W tej sytuacji w coraz mniejszym stopniu możemy liczyć na wychowawczą pomoc szkoły czy dominujących mediów, gdy chodzi o przekazywanie wiedzy na temat przeszłości, a zwłaszcza na temat wniosków, jakie z niej płyną. Przekazywanie dzieciom i młodzieży solidnej wiedzy o historii powszechnej, a także o historii naszego narodu i naszych rodzin, to w obecnych uwarunkowaniach przede wszystkim zadanie rodziców, dziadków i innych krewnych. Warto często opowiadać młodym o ważnych wydarzeniach z przeszłości oraz pomagać im w wyciąganiu wniosków z dziejów ludzkości. Warto też wyjaśniać, że człowiek posiada niezmienną naturę i dlatego to, czego uczy nas historia, jest i pozostanie zawsze aktualne. Znajomość historii nie czyni nas więźniami przeszłości, przeciwnie – pomaga mądrze żyć w teraźniejszości i przygotowywać pomyślną przyszłość.

Dzięki dobrej znajomości wydarzeń z przeszłości oraz losów poszczególnych narodów i grup społecznych, mamy szansę unikać błędów, które popełnili przed nami inni ludzie. Łatwiej przychodzi nam wtedy odróżniać dobro od zła. Nie jesteśmy skazani na to, by uczyć się tajemnicy człowieka i sztuki życia od zera, czyli tak, jakbyśmy dopiero my zaczynali historię ludzkości. Kto nie zna historii, ten zwykle okazuje się naiwny i bezmyślnie powtarza najstarsze, najbardziej archaiczne błędy ludzkości, myśląc przy tym, że to właśnie on jest kimś nowoczesnym i postępowym. Szczególnie ważna dla dzieci i młodzieży jest historia najnowsza. Ona bowiem bezpośrednio wpływa na naszą obecną sytuację życiową. Z niej też możemy wyciągać ważne wnioski, co do naszego sposobu postępowania tu i teraz.

Niestety, są takie środowiska, które usiłują zniekształcać pamięć o najnowszej historii naszego państwa i naszego kontynentu. Tym bardziej więc trzeba przypominać młodemu pokoleniu o tym, że w historii Europy XX wiek został zdominowany przez systemy lewicowe, a zwłaszcza przez ateistyczny komunizm, który doprowadził do niewyobrażalnego cierpienia oraz śmierci kilkudziesięciu milionów ludzi, a jednocześnie doprowadził do zapaści cywilizacyjnej i ekonomicznej państw Europy Środkowej i Wschodniej, poddanych dyktaturze komunistycznej. Trzeba informować wychowanków o tym, że ateiści nigdy za swoje błędy nie przeprosili, a historia potwierdza, że kto za popełnione błędy nie przeprasza, ten zwykle je powtarza, gdy tylko znowu pojawia się taka możliwość. Obecnie dominuje w Europie tak zwana nowa lewica, która w nowej formie powtarza błędy starej, okrutnej lewicy, czyli walczy z Bogiem i człowiekiem. Pod pozorem troski o „postęp” i „nowoczesność” „nowa” lewica promuje to, co prowadzi do największych cierpień w relacjach międzyludzkich, a mianowicie do rozwodów i aborcji, czyli do niszczenia więzi kobieta – mężczyzna i do zabijania nienarodzonych dzieci przez własnych rodziców. Warto wyjaśniać młodym ludziom, że historia najnowsza to potwierdzenie, iż w sposób najbardziej agresywny próbują nas uczyć sztuki życia ci, którzy sami szlachetnie żyć nie potrafią.

Najbardziej cenną nauczycielką życia jest historia Zbawienia, czyli historia Boga, który kocha i szuka błądzącego, zagubionego, często bezradnego człowieka. Warto przypominać wychowankom, że naprawdę nowocześni i postępowi są ci, którzy wyciągają wnioski z historii zbawienia i dzięki temu nie powtarzają błędów, jakie popełniali ludzie, począwszy od Adama i Ewy. Historia Boga, który chroni i zbawia człowieka, uczy nas tego, co najważniejsze dla naszego losu doczesnego. Upewnia nas o tym, że bez pomocy Boga nie jesteśmy w stanie odróżniać dobra od zła, przeciwnie – zaczynamy mieszać jedno z drugim, akceptować zło oraz wybierać drogę przekleństwa i śmierci zamiast iść drogą błogosławieństwa i życia. Historia od Adama i Ewy przypomina nam też o tym, że tylko z pomocą Boga możemy się stawać coraz bardziej do Niego podobni, czyli kochać tak, jak On pierwszy pokochał każdego z nas.