facebook
Audiobook:
O Janku przyjacielu młodzieży
autor: Maria Kączkowska
odcinek 33: Zadanie życia spełnione


W Waszych intencjach modlimy się codziennie
o godzinie 15:00 w Sanktuarium
M.B.Wspomożycielki Wiernych w Szczyrku
O ustanie pandemii corona wirusa
Staszek
2020-05-29 10:06:03
W intencji wszystkich MAM
Ala
2020-05-29 10:04:41
Za Tomka z W
Piotr
2020-03-29 19:05:04
Blogi:
Agnieszka Rogala Blog
Agnieszka Rogala
relacje między rodzicami a dziećmi
Jak nie kochać dzieci.
Karol Kliszcz
pomiędzy kościołem, szkołą a oratorium
Bezmyślność nie jest drogą do Boga
Karol Kliszcz Blog
Łukasz Kołomański Blog
Łukasz Kołomański
jak pomóc im uwolnić się od uzależnień
e-uzależnienia
Andrzej Rubik
z komżą i bez komży
Na dłoń czy na klęczkach?
Andrzej Rubik Blog
Maria Fortuna-Sudor Blog
Maria Fortuna-Sudor
na marginesie
Strach
Tomasz Łach
okiem katechety
Bóg jest czy nie jest?
Tomasz Łach Blog

Archiwum

Rok 2016 - maj
Zależy, jakich masz nauczycieli

s. Bernadetta Rusin CMW

strona: 26




Komu z nas: rodziców i wychowawców, obcy jest gorzki smak porażki w batalii o to, by młodzi uznali ogólnie przyjęte normy, postawy i wartości za własne dobro?

Kiedy pojawiają się pytania typu: czy ten strój jest zgodny z obowiązującą modą lub: czy takie zachowanie jest właściwe to zapewne mamy do czynienia z wiosną życia, a wtedy – jak dobrze wiemy – same zakazy już nie skutkują. Dlaczego młodym ludziom często tak trudno uwierzyć, że w radach dorosłych kryje się troska o ich prawdziwe szczęście i wolność?
Św. Jan Bosko, nasz patron i wzór w dziele wychowania, mawiał: „Nie pragnę niczego innego dla młodzieży tylko tego, aby stawała się dobra i zawsze była radosna”. Młodzież jednak nie zawsze chce podjąć wyzwanie, by być dobrym i naprawdę radosnym. Czasem jest aż tak bardzo bezradna wobec zła i rozgoryczona, że woli dosłownie zniknąć dorosłym z pola widzenia i uciec się do własnych sposobów szybkiego uśmierzania egzystencjalnego bólu. Przy czym jej odpowiedzią na zagadnienie: co wolno, a czego nie wolno, będzie (jakby wbrew obawom o to, że zakazany owoc lepiej smakuje) pojawiające się najczęściej zdanie: zależy, jakich masz nauczycieli.
Tymczasem wszechobecna moda na to, by szybko doświadczyć wszystkiego, w przekonaniu, że to już nie mądrość, ale niczym nieograniczona pseudowolność rozwija człowieka, spędza sen z oczu dobrych wychowawców i tworzy wciąż nowe etaty terapeutów – niestety, już nie prewencyjnych. Tak zwana pusta osobowość, wytwór naszych czasów, szuka poczucia własnej wartości, zadowalając się zewnętrznym blichtrem śmiercionośnych świecidełek.
Czy nie dzieje się dzisiaj z nami tak, jak w znanej baśni H.Ch. Andersena o nowych, tkanych niewidzialnymi nićmi, szatach cesarza? Być może czasem paraliżuje nas lęk, że odsłaniając nagą prawdę, zostaniemy uznani przez innych za staroświeckich, „głupich i niezdatnych do pełnienia swego urzędu”? Zmowa milczenia i zbyt słaby głos sprzeciwu pomagają szyć grubą, zupełnie niewidzialną nicią, taką, która nic nie zszywa, a pozostawia kłute rany życia w tym podwójnym świecie, gdzie wszystko zawsze jest spoko, super, OK i cool. Wolność od odpowiedzialności, puste słowa i obietnice bez pokrycia; grzeczność, która się opłaca; równanie w dół w nieustannym wyścigu szczurów; przechodzenie ponad problemami bez ryzyka i obciążeń… to tylko niektóre rezultaty takiego działania.
„Wszystko mi wolno, ale nie wszystko przynosi korzyść” (1 Kor 6, 12) – pisał ongiś św. Paweł. To zupełne przeciwieństwo lansowanych dziś haseł typu „róbta, co chceta”, które napychają kieszenie tym, których zupełnie nie interesują nasze ambitne plany wychowawcze.
W tym zdaje się dość ponurym świecie, zapalmy zielone światło dla nadziei i radości. Ustalmy zasady, których warto się trzymać – niech będą nasze własne. Wiele złych rzeczy teraz „wypada i uchodzi”, ale my nie tolerujmy u siebie tego, na co sami narzekamy u innych. W życiu właśnie o to chodzi, by dać przykład swoją postawą i spróbować coś zmienić.
Zniechęcenie porażkami to zły doradca. „Dobrym wychowawcą jest ten, który nigdy nie mówi: dosyć!” (ks. gen. J.E. Vecchi SDB). W młodych jest zawsze nadzieja, nawet jeśli świat lansuje destrukcyjną modę.
Nie przeglądajmy się w lustrach cudzych opinii, lecz w Sercu Jezusa i Jego Matki – Maryi Wspomożycielki. A dopóki młodzi będą widzieli w swoich nauczycielach choć echo słów ks. Bosko: „kocham was wszystkich całym sercem i wystarczy, że jesteście młodzi, abym was bardzo kochał”, dopóty jest nadzieja, że młode pokolenie nie będzie ulegać niebezpiecznym trendom. ▪