facebook
Audiobook:
O Janku przyjacielu młodzieży
autor: Maria Kączkowska
odcinek 33: Zadanie życia spełnione


W Waszych intencjach modlimy się codziennie
o godzinie 15:00 w Sanktuarium
M.B.Wspomożycielki Wiernych w Szczyrku
O ustanie pandemii corona wirusa
Staszek
2020-05-29 10:06:03
W intencji wszystkich MAM
Ala
2020-05-29 10:04:41
Za Tomka z W
Piotr
2020-03-29 19:05:04
Blogi:
Agnieszka Rogala Blog
Agnieszka Rogala
relacje między rodzicami a dziećmi
Jak nie kochać dzieci.
Karol Kliszcz
pomiędzy kościołem, szkołą a oratorium
Bezmyślność nie jest drogą do Boga
Karol Kliszcz Blog
Łukasz Kołomański Blog
Łukasz Kołomański
jak pomóc im uwolnić się od uzależnień
e-uzależnienia
Andrzej Rubik
z komżą i bez komży
Na dłoń czy na klęczkach?
Andrzej Rubik Blog
Maria Fortuna-Sudor Blog
Maria Fortuna-Sudor
na marginesie
Strach
Tomasz Łach
okiem katechety
Bóg jest czy nie jest?
Tomasz Łach Blog

Archiwum

Rok 2016 - marzec
Batonik w wielkanocnym koszyczku

s. Bernadetta Rusin CMW

strona: 26



Z pewnością znów będzie wiosna. Z nią przyjdzie kolejna Wielkanoc, która przypomni, że życie wciąż się budzi i odradza. Osiągniemy prawdziwy sukces, jeśli nasze dzieci będą czekać na Wielkanoc, tak jak na Boże Narodzenie.

Dobrze wykorzystany czas Wielkiego Postu będzie sprzyjał pracy nad sobą, a podejmowane dobre uczynki i wyrzeczenia wytworzą atmosferę oczekiwania na spełnienie się Tajemnicy Paschy. Ustalmy priorytety: po pierwsze być razem w klimacie miłości; po drugie wspólnie przygotować i celebrować święta. Niech dzieci przeżywają największe z chrześcijańskich świąt poprzez udział w porządkach, w przygotowywaniu wielkanocnych smakołyków i pisanek. Mogą się również przydać drobne podarunki, schowane przez zajączka, spacer w poszukiwaniu pierwszych oznak wiosny i (nie za mokry) śmigus-dyngus. Niech w naszym domu będzie więcej wesołego śmiechu, niż awantur, nerwów i pośpiechu. Zapewne znajdziemy czas, by w rodzinnej atmosferze świąt opowiedzieć naszym malcom o dobrym Bogu, który przyszedł na świat, a ludzie witali Go, machając palmami, tak jak teraz my, w kościele. Razem poświęcimy pokarmy, dziękując Ojcu w Niebie za opiekę nad nami. Trudniej będzie rozmawiać o Wielkanocy z nieco starszymi dziećmi, bo jak mówić o radości zmartwychwstania, pomijając temat śmierci? A może – kochani dorośli – patrząc na wciśnięte do koszyczka tak ważne potrawy, jak: jajko niespodzianka, lizak czy czekoladowy batonik, znajdziemy w nich nowy wielkanocny symbol przyjmowania największych tajemnic naszej wiary z dziecięcym zaufaniem? Zaufanie dzieci nie stawia Bogu trudnych pytań. Bóg to Bóg i ma prawo do Swoich sekretów. Z biegiem lat i my, z podobnym nastawieniem, wsłuchujemy się w słowa modlitwy eucharystycznej: „Ojcze, Ty dałeś nam najwyższy dowód swego miłosierdzia, gdy Twój Syn wydał się w nasze ręce, i pozwolił przybić się do krzyża”. W Jego ranach rozpoznajemy niezatarte znak i nieskończonego miłosierdzia Boga, o którym mówi prorok: „On jest tym, który opatruje rany serc złamanych, który broni słabych i zapowiada wyzwolenie jeńcom, który pociesza wszystkich zasmuconych i daje olejek radości zamiast szaty smutku, pieśń chwały zamiast przygnębienia na duchu” (por. Iz 61, 1-3). Patrząc na Jezusa ukrzyżowanego, możemy zrozumieć sens i wartość naszego bólu i cierpienia (por. Benedykt XVI). „Wielka droga od krzyża do chwały to dzieje Chrystusa, to dzieje świata, to dzieje każdego z nas. Kto rozumie tę drogę cierpienia, ten zrozumiał wszystko”. (ks. P. Chávez). Światełka dziecięcej ufności rozjaśniają noc i stapiają się mocno z pierwszymi promieniami budzącego się Dnia Chrystusa Zmartwychwstałego. Młodzi – strażnicy poranka, wciąż dzielą się nadzieją z tymi, którzy nie dostrzegają żadnych oznak wschodzącego słońca, a Jezus to dla nich sprawa skończona. Piękno wiosny – radość młodości – dar budzącego się życia to preludia zmartwychwstania. Nie ma takich ran współczesnego człowieka, które nie leczą się w Tajemnicy Odkupienia. Wszystkie goją się i zabliźniają przez Miłość, która jest potężniejsza niż śmierć. Grobowy kamień, którym zamyka się życie wszystkich ludzi na cmentarzach całej ziemi, został odwalony o świcie pierwszego dnia tygodnia. Chrystus połamał pieczęcie zła i śmierci! Pascha to przejście z każdej śmierci do nowego życia. Zmartwychwstały nie oddala się od nas; Zmartwychwstały powraca do nas. „Idźcie, powiedzcie Jego uczniom i Piotrowi: Idzie przed wami…” (Mk 16, 7). Został z nami na zawsze. Jeśli jednak chcemy iść za Nim „od krzyża do chwały” musimy na co dzień mówić „tak” Jego miłosiernej miłości – ale wówczas mówimy „tak” cierpieniu. Kiedy cierpimy, żeby kochać, wtedy jest z nami Jezus. (Jan Paweł II) ▪