facebook
Audiobook:
O Janku przyjacielu młodzieży
autor: Maria Kączkowska
odcinek 33: Zadanie życia spełnione


W Waszych intencjach modlimy się codziennie
o godzinie 15:00 w Sanktuarium
M.B.Wspomożycielki Wiernych w Szczyrku
O ustanie pandemii corona wirusa
Staszek
2020-05-29 10:06:03
W intencji wszystkich MAM
Ala
2020-05-29 10:04:41
Za Tomka z W
Piotr
2020-03-29 19:05:04
Blogi:
Agnieszka Rogala Blog
Agnieszka Rogala
relacje między rodzicami a dziećmi
Jak nie kochać dzieci.
Karol Kliszcz
pomiędzy kościołem, szkołą a oratorium
Bezmyślność nie jest drogą do Boga
Karol Kliszcz Blog
Łukasz Kołomański Blog
Łukasz Kołomański
jak pomóc im uwolnić się od uzależnień
e-uzależnienia
Andrzej Rubik
z komżą i bez komży
Na dłoń czy na klęczkach?
Andrzej Rubik Blog
Maria Fortuna-Sudor Blog
Maria Fortuna-Sudor
na marginesie
Strach
Tomasz Łach
okiem katechety
Bóg jest czy nie jest?
Tomasz Łach Blog

Archiwum

Rok 2016 - marzec
Jak zmienić negatywne nastawienie

www.ilgrandeducatore.com

strona: 18



Ważne jest, aby nie pozostawić dzieci samych w chwili, gdy przeżywają trudności.

Kiedy te wydobywają na światło dzienne jakiś „mankament budowy swojego ciała” i strasznie się z tego powodu złoszczą, pierwszą rzeczą, jaką należy uczynić, jest nazwanie tych uczuć, jakich doświadczają, po imieniu, ucząc ich odpowiedniego podejścia do swoich emocji.

Mówi pewna matka...

Jak wiemy, dzieci w pierwszych latach swojego życia wydobywają na światło dzienne niemało „mankamentów” związanych z budową swojego ciała. Dochodzi tutaj do głosu naturalny egocentryzm u dzieci (tendencja do przesadnego skupienia się na samym sobie i bycia relafottywnie niewrażliwym na innych), przez co te stają się kapryśne i podatne na zmianę humorów, a ich życiowa energia z trudem znajduje wyraz w konstruktywnym działaniu. Kieruje nimi chęć życia, która się przekłada często na pragnienie odniesienia zwycięstwa za wszelką cenę i dominowania nad wszystkimi. Dodajmy także, że instynkt przeżycia, który jest cechą biologiczną, jest jednocześnie ich siłą i ich największą słabością. Jeśli przebywają w środowisku rodzinnym, w którym występuje małe zainteresowanie wyzwaniami wychowawczymi związanymi z procesem rozwoju, zachodzi niebezpieczeństwo, że dojdą do głosu elementyniepewności i słabości charakteru, stając się z czasem przyczyną również poważnych problemów i trudności dla samych dzieci, jak i tych, którzy je otaczają. Okres dojrzewania i dochodzenie do dorosłego wieku mogą być osłabione przez nieodpowiednie podejście wychowawcze do impulsywnych zachowań dzieci. Z drugiej strony, interwencje zbyt srogie ze strony rodziców i inne niewłaściwe działania wychowawcze, które towarzyszą dziecku na drodze dojrzewania, mogą stać się przyczyną jeszcze poważniejszych kłopotów. Istotnie, można spotkać wokół nas bardzo wiele dzieci niewrażliwych, niezdolnych do uczuć, komunikowania się i dzielenia się z drugim swoimi odczuciami, ograniczających się przekornie do postawy obojętności w odniesieniu do każdego wydarzenia czy sytuacji.Osobiście zawsze wolałam raczej spotykać się z żywiołowością dzieci niż z ich nieświadomą apatią. Starałam się raczej pobudzić je do reakcji, aby miały możliwość poznania samych siebie, również wtedy, gdy trzeba było zmierzyć się z zachowaniami niezbyt miłymi. Uczuciowość obejmuje zarówno elementy pozytywne, jak i negatywne. Nie można udawać, że te ostatnie nie istnieją. Uświadamiając sobie ich obecność, można się nauczyć stopniowo je przezwyciężać, oczyszczać, korygować, równoważyć, zmieniać, przekształcać to, co nie funkcjonuje dobrze. Już sama wielość użytych tutaj czasowników mówi o bogatym doświadczeniu i mnogości dostępnych strategii. Ważne jest, aby nie pozostawić dzieci samych w chwili, w której muszą wejrzeć w swoje wnętrze, zdać sobie sprawę z negatywnych uczuć i starać się skorygować obrany kurs. Wśród naszych zadań wychowawczych znajduje się rów n ież zada n ie nauczenia, w jaki sposób trzymać pod kontrolą negatywne odruchy, przede wszyst k im te zwią za ne z agresywnością. Klaudiusz doświadczył mnie trochę pod tym względem, kiedy był mały: spontaniczny, żywy, s łodki, ale również zdolny do niespodzianych wybuchów złości, kiedy myślał, że został skrzywdzony albo po prostu wydawało mu się, że występowanie w roli drugiego dziecka w rodzinie daje mu mniej przywilejów niż pierworodnemu. We wszystkich tych przypadkach musiałam wykazać wielką cierpliwość, by lepiej kontrolować tę jego złość, a także okazać wielką wyrozumiałość w chwilach, gdy zachowywał się źle, i być w stanie zacząć wszystko od nowa, gdy po drodze wydarzył się jakiś mały incydent... Wiele razy rozwiązywaliśmy ten problem nadmiernej złości w żartobliwy sposób. Jeszcze dzisiaj na naszej choince pojawia się pośród światełek i bombek bardzo dużo kolorowych paczuszek; niektóre z nich zawierają także drewniane przedmioty, które mogłyby spaść, robiąc komuś krzywdę w czasie, gdy Klaudiusz kłóci się z Aleksandrą. Aby zapobiec potłuczeniu jakiegoś szkła albo ewentualnemu rozbiciu głowy, zdecydowaliśmy wspólnie, że lepiej będzie, jeśli zapakujemy każdą rzecz w papier ozdobny do pakowania prezentów, zapewniając jej bardziej spokojny byt. Innym razem staraliśmy się wspólnie przypomnieć sobie „zasady gry”, aby popołudnie nie przekształciło się w partyzantkę. Babcia wymyślała jakąś piosenkę dla dzieci z refrenem: „Kto zwycięży, zwycięży, a kto przegra, przegra, ale bez płaczu”, ponieważ duch walki może być osłodzony świadomością, że ostatecznie to, co się liczy, to wspólna zabawa.

Co więc robić?

W trudniejszych przypadkach graliśmy w „jokera”. Również może być tutaj dobrym rozwiązaniem, zwłaszcza w szczególnych sytuacjach i okazjonalnie, gdy dziecko da upust swojej złości, ale oczywiście kontrolując skutki jej wybuchu, aby później mogło odczuć, że również wtedy może liczyć na miłość swoich bliskich: przebaczenie jest najskuteczniejszym antidotum na wszelkie kryzysy związane z poczuciem własnej wartości, które dla dzieci mogą być dość dramatyczne. Musimy zrozumieć i przezwyciężać nieuniknione różnice związane z relacją młodzi – dorośli, umiejętnie zaradzając konfliktom, które z nimi się łączą. ▪