facebook
Audiobook:
O Janku przyjacielu młodzieży
autor: Maria Kączkowska
odcinek 33: Zadanie życia spełnione


W Waszych intencjach modlimy się codziennie
o godzinie 15:00 w Sanktuarium
M.B.Wspomożycielki Wiernych w Szczyrku
O ustanie pandemii corona wirusa
Staszek
2020-05-29 10:06:03
W intencji wszystkich MAM
Ala
2020-05-29 10:04:41
Za Tomka z W
Piotr
2020-03-29 19:05:04
Blogi:
Agnieszka Rogala Blog
Agnieszka Rogala
relacje między rodzicami a dziećmi
Jak nie kochać dzieci.
Karol Kliszcz
pomiędzy kościołem, szkołą a oratorium
Bezmyślność nie jest drogą do Boga
Karol Kliszcz Blog
Łukasz Kołomański Blog
Łukasz Kołomański
jak pomóc im uwolnić się od uzależnień
e-uzależnienia
Andrzej Rubik
z komżą i bez komży
Na dłoń czy na klęczkach?
Andrzej Rubik Blog
Maria Fortuna-Sudor Blog
Maria Fortuna-Sudor
na marginesie
Strach
Tomasz Łach
okiem katechety
Bóg jest czy nie jest?
Tomasz Łach Blog

Archiwum

Rok 2016 - styczeń
Nie obawiajmy się prawdy

Bożena Paruch

strona: 24



Dla wielu rodziców pogodzenie się z faktem, że nie radzą sobie z wychowaniem nastolatka jest trudne. Niełatwe jest dla rodziców pogodzenie się z porażką, uświadomienie sobie własnej niewydolności czy braku kompetencji wychowawczych. Jeszcze trudniejsze jest proszenie o radę, jak postępować z nastolatkiem, zwłaszcza wówczas, gdy przekroczy on granice, gdy rodzic wzywany jest do szkoły lub musi odebrać swoją pociechę z komisariatu policji, np. po spożyciu alkoholu. Niektórzy rodzice mają odwagę poprosić o pomoc wychowawcę lub pedagoga szkolnego. Nie zawsze jednak kontakt ze szkolnym specjalistą uważają za udany. Często zniechęcają się już na początku spotkania.
Dlaczego tak jest? Jednym z powodów, które nie wróżą dobrej, skutecznej pomocy ze strony pedagoga, jest przyjęcie przez rodzica lękowej postawy wobec nastolatka i prośba, żeby ukryć przed nim informację o swojej wizycie w szkole. Jest to w pewnym sensie zamykanie się na dobry kontakt już na początku spotkania. Rodzic prosi o rozmowę z dzieckiem, ale chce ukryć prawdę, nie życzy sobie informowania syna/córki, że był w szkole.
Liczy na to, że osoba, której celem jest pomaganie, zgodzi się na brak prawdomówności. Pedagog, chcąc spełnić oczekiwanie rodzica, musiałby być nieuczciwy w stosunku do młodzieńca, który może zapytać, z jakiego powodu jest zaproszony na rozmowę. Oczywiście, zawsze jest możliwość przekazania informacji, że niepokoją nas oceny czy widzimy zbyt wiele negatywnych uwag w dzienniku elektronicznym – tylko, czy to ma sens? W jakim celu mamy ukrywać prawdę? Nastolatki są mądre i łatwo domyślą się, o co chodzi, a kiedy wyczują nieuczciwość czy rodzaj „spiskowania” rodzica z pedagogiem – zamkną się na kontakt i z jednym, i z drugim.
Skąd pomysł rodzica czy prośba, aby robić tajemnicę ze swojej wizyty w szkole? Czy myśli, że wstydem jest rozmowa na temat własnego dziecka? Przecież to wyraz miłości i troski rodzicielskiej, szukanie lepszych rozwiązań. Można przyjąć, że specjalista poradzi sobie w rozmowie i spełni prośbę rodzica, tylko, jaki jest cel ukrywania prawdy? Na ogół pedagodzy nie zgadzają się na nieuczciwe postępowanie, co wywołuje dezaprobatę niektórych rodziców. Mądry specjalista jednak wie, że jego zadaniem nie jest spełnianie nierozsądnych próśb rodziców, tylko świadczenie pomocnych rozwiązań i udzielanie dobrych porad.
W kontakcie z nastolatkami, jak z każdym człowiekiem, należy postępować uczciwie. Sztuka wychowania młodego człowieka wymaga dużej elastyczności, ale szczerość musi być jej podstawą. Młodzież w wieku gimnazjalnym nie potrzebuje dorosłego partnera, szuka raczej przewodnika – dorosłej, mądrej osoby, do której może się zwrócić, kiedy czuje się zagubiona. To musi być osoba uczciwa, rozważna i taktowna. Wychowawcy powinni pamiętać, że te nastolatki, które mają dobry kontakt ze swoimi rodzicami, opowiadają im o swoich codziennych sprawach, rzadziej miewają kłopoty z nauką i są bardziej odporne na pokusy eksperymentowania z alkoholem, narkotykami czy papierosami. Warto uświadamiać tę prawdę rodzicom, nawet wówczas, gdy czują się nieco bezradni wychowawczo. Na szczęście dojrzewanie to proces przemijający. ▪