facebook
Audiobook:
O Janku przyjacielu młodzieży
autor: Maria Kączkowska
odcinek 33: Zadanie życia spełnione


W Waszych intencjach modlimy się codziennie
o godzinie 15:00 w Sanktuarium
M.B.Wspomożycielki Wiernych w Szczyrku
O ustanie pandemii corona wirusa
Staszek
2020-05-29 10:06:03
W intencji wszystkich MAM
Ala
2020-05-29 10:04:41
Za Tomka z W
Piotr
2020-03-29 19:05:04
Blogi:
Agnieszka Rogala Blog
Agnieszka Rogala
relacje między rodzicami a dziećmi
Jak nie kochać dzieci.
Karol Kliszcz
pomiędzy kościołem, szkołą a oratorium
Bezmyślność nie jest drogą do Boga
Karol Kliszcz Blog
Łukasz Kołomański Blog
Łukasz Kołomański
jak pomóc im uwolnić się od uzależnień
e-uzależnienia
Andrzej Rubik
z komżą i bez komży
Na dłoń czy na klęczkach?
Andrzej Rubik Blog
Maria Fortuna-Sudor Blog
Maria Fortuna-Sudor
na marginesie
Strach
Tomasz Łach
okiem katechety
Bóg jest czy nie jest?
Tomasz Łach Blog

Archiwum

Rok 2015 - grudzień
Psychomanipulatorzy

Robert Tekieli

strona: 31



Czytam czasami Don Bosco i pana rubrykę też. Wiele rzeczy tu opisywanych jest dla mnie nowością, znajduję też wiele słusznych uwag, jednak myślę, że ogólnie pan przesadza. Jak tacy magicy, jak bioenergoterapeuci, wróżbici czy szeptuchy, mogą mieć wielki wpływ na życie człowieka. Nikt rozsądny przecież w takie cuda nie uwierzy. Rafał B.

Różnego autoramentu wróżbici czy doradcy życiowi są w stanie zyskać dużą władzę nad osobą lękającą się przyszłości. Niektórzy z tych oszustów działają jedynie na poziomie manipulacji psychologicznych. Część ma za sobą również możliwość oddziaływania duchowego. Panie Rafale, właśnie w Białymstoku toczy się proces znachorki, która wyłudziła od jednej ze swoich klientek 550 tysięcy złotych. Kobieta obawiała się o zdrowie swoich dzieci, znachorka zapewniała ją, że może je przed chorobami uchronić. Najpierw brała 100-200 złotych za wizytę, potem po kilkanaście tysięcy. Gdy mąż zorientował się, że jego żona wydaje duże sumy i zablokował to, poszkodowana sięgnęła po kredyty bankowe i zaczęła zapożyczać się u krewnych. Prokuratura opisała działanie wróżbitki znachorki takimi słowami: „wzbudzając u pokrzywdzonej przeświadczenie, że jej dzieciom grozi niebezpieczeństwo w postaci chorób i że jest w stanie uchronić je przed chorobami, w tym nowotworowymi, skłoniła ją do niekorzystnego rozporządzenia mieniem”. Znaczące jest, że sąd na wniosek pełnomocnika pokrzywdzonej, na czas składania przez nią zeznań, nakazał oskarżonej, by opuściła salę rozpraw. Chodziło o to, iż wciąż ma ona na pokrzywdzoną duży wpływ. Równolegle ze sprawą białostockiej znachorki toczy się sprawa sądowa Marka H., znachora z Nowego Sącza. Osiągnął on taki wpływ na ludzi wykształconych i dobrze sobie dających radę w życiu, że małżonkowie z Nowego Sącza zagłodzili swoje półroczne dziecko na śmierć. Według biegłych rodzice w chwili czynu mieli ograniczoną zdolność rozpoznania jego znaczenia i pokierowania swoim postępowaniem. Nie czują się winni, przyznali jednak, że wykonywali polecenia znachora. Przed sądem, w którym toczy się sprawa znachora, gromadzą się jego wcześniejsi klienci, żądając odstąpienia od procesu. Znachor już kilka lat wcześniej doprowadził do śmierci innego dziecka, jednak sprawę sądową wtedy umorzono, ponieważ świadkowie wycofali wszystkie obciążające go zeznania. I jeszcze jeden przykład wzięty z życia. Kilka lat temu zwrócił się do mnie o pomoc przedsiębiorca spod Opoczna, który kilkadziesiąt lat z sukcesem prowadził swój biznes. Zatrudniał stabilnie kilkudziesięciu ludzi, miał duży majątek osobisty. Gdy zachorował, zwrócił się o pomoc do bioenergoterapeuty uzdrawiającego telefonicznie. Zaczęło się od sporadycznych kontaktów, po krótkim czasie musiał dzwonić po „doenergetyzowanie” codziennie. Potem kilka razy dziennie. Wszystkie decyzje, również biznesowe, konsultował z oszustem. Jak można się łatwo domyślić firma upadła, biznesmen stracił dwa domy, kilka samochodów. Był skrajnie uzależniony. Jak pokazują przykłady, nie przesadzam, opisując, jak wielki wpływ mogą mieć na ludzi oszuści, okultyści, różnej maści psychomanipulatorzy. Najlepiej idzie im z ludźmi niedojrzałymi oraz mającymi jakiś potężny deficyt. Człowiekowi, któremu medycyna akademicka nie daje nadziei na wyzdrowienie, łatwo uwierzyć charyzmatycznemu oszustowi obiecującemu mu zdrowie. Podobnie różnego autoramentu wróżbici czy doradcy życiowi są w stanie zyskać dużą władzę nad osobą lękającą się przyszłości. Niektórzy z tych oszustów działają jedynie na poziomie manipulacji psychologicznych. Część ma za sobą również możliwość oddziaływania duchowego. Otwierając się na autorytet bioenergoterapeuty czy tarocisty otwieramy się również na demoniczną rzeczywistość duchową, która za nim stoi. Nie warto mieć do czynienia z osobowym złem. ▪