facebook
Audiobook:
O Janku przyjacielu młodzieży
autor: Maria Kączkowska
odcinek 33: Zadanie życia spełnione


W Waszych intencjach modlimy się codziennie
o godzinie 15:00 w Sanktuarium
M.B.Wspomożycielki Wiernych w Szczyrku
O ustanie pandemii corona wirusa
Staszek
2020-05-29 10:06:03
W intencji wszystkich MAM
Ala
2020-05-29 10:04:41
Za Tomka z W
Piotr
2020-03-29 19:05:04
Blogi:
Agnieszka Rogala Blog
Agnieszka Rogala
relacje między rodzicami a dziećmi
Jak nie kochać dzieci.
Karol Kliszcz
pomiędzy kościołem, szkołą a oratorium
Bezmyślność nie jest drogą do Boga
Karol Kliszcz Blog
Łukasz Kołomański Blog
Łukasz Kołomański
jak pomóc im uwolnić się od uzależnień
e-uzależnienia
Andrzej Rubik
z komżą i bez komży
Na dłoń czy na klęczkach?
Andrzej Rubik Blog
Maria Fortuna-Sudor Blog
Maria Fortuna-Sudor
na marginesie
Strach
Tomasz Łach
okiem katechety
Bóg jest czy nie jest?
Tomasz Łach Blog

Archiwum

Rok 2014 - czerwiec
Polubić swoją płeć

Ewa Rozkrut

strona: 19



Dzieci, patrząc na rodziców, automatycznie uczą się swojej płci. Synowie w naturalny sposób przyglądają się ojcu, a córki matce. Dziewczynki już od najwcześniejszych lat ubierają mamusi buty na obcasach, sukienki albo malują usta i paznokcie jej kosmetykami. Zawsze lubiłam przyglądać się moim córkom, kiedy się tak bawiły. To motywowało mnie to podkreślania własnej kobiecości. Dla mnie jako matki ważne jest, żeby dzieci, patrząc w lustro, lubiły swoje odbicie, a przy okazji akceptowały i rozumiały siebie oraz innych.
Wszelkie różnice oraz cechy charakterystyczne każdej płci mobilizowały nas do rozmów. Nie chodzi tu o zewnętrzne aspekty, ale o sposób postrzegania świata i odbieranie bodźców, emocje itp. Starałam się powiększać wiedzę z tej dziedziny, która okazała się przydatna w zmaganiach wychowawczych. I tak, gdy chciałam zmobilizować kilkuletniego wówczas syna do posprzątania pokoju, to o wiele szybciej osiągałam pożądany efekt, kierując do niego krótkie zdanie, jednocześnie patrząc w oczy. Natomiast z dziewczynkami o tych sprawach rozmawiałam zupełnie inaczej. W miarę jak dzieci dorastały, wspólnie odkrywaliśmy różnice w mentalności czy nazywaniu kolorów. To taka prosta i ciekawa metoda, a jakże ułatwiająca życie w domu. Dziewczynki rozumiały, że bracia inaczej odbierają świat, czym innym się interesują i nie trzeba zbyt dużo od nich oczekiwać, gdy w telewizji jest mundial. Chłopcy musieli bardziej się postarać, by wytłumaczyć siostrom zadanie z matematyki. Wierzę, że dzięki tym rozmowom i doświadczeniom łatwiej będzie im ułożyć dorosłe życie.
Nadzwyczaj ważne zadanie dla rodziców to sprawienie, by dziecko lubiło swoją płeć. Nie warto naśmiewać się z płci przeciwnej. Może to sprawić nie tylko przykrość, ale też w końcu doprowadzić do nieakceptowania siebie.