facebook
Audiobook:
O Janku przyjacielu młodzieży
autor: Maria Kączkowska
odcinek 33: Zadanie życia spełnione


W Waszych intencjach modlimy się codziennie
o godzinie 15:00 w Sanktuarium
M.B.Wspomożycielki Wiernych w Szczyrku
O ustanie pandemii corona wirusa
Staszek
2020-05-29 10:06:03
W intencji wszystkich MAM
Ala
2020-05-29 10:04:41
Za Tomka z W
Piotr
2020-03-29 19:05:04
Blogi:
Agnieszka Rogala Blog
Agnieszka Rogala
relacje między rodzicami a dziećmi
Jak nie kochać dzieci.
Karol Kliszcz
pomiędzy kościołem, szkołą a oratorium
Bezmyślność nie jest drogą do Boga
Karol Kliszcz Blog
Łukasz Kołomański Blog
Łukasz Kołomański
jak pomóc im uwolnić się od uzależnień
e-uzależnienia
Andrzej Rubik
z komżą i bez komży
Na dłoń czy na klęczkach?
Andrzej Rubik Blog
Maria Fortuna-Sudor Blog
Maria Fortuna-Sudor
na marginesie
Strach
Tomasz Łach
okiem katechety
Bóg jest czy nie jest?
Tomasz Łach Blog

Archiwum

Rok 2011 - grudzień
WYZWANIA

ks. Andrzej Godyń SDB

strona: 3



Postacie o wyjątkowej wadze w historii zbawienia rodzą się z kobiet uważanych za niepłodne i wzrastają bez rodzeństwa: siłacz Samson, prorok Samuel, który namaści Dawida na króla Izraela, Jan Chrzciciel a wreszcie sam Jezus Chrystus. Jednak fakt, że są jedynakami nigdy nie jest traktowany w Biblii jako przykład do naśladowania dla rodziców, ale ewidentny znak mocy Bożej, która potrafi pokonać ludzką bezsilność i ograniczenia natury, bo płodność jest w Biblii znakiem błogosławieństwa.

W bardzo wielu kulturach świata ta mentalność nie zmieniła się. Im więcej dzieci, tym większy prestiż. Niestety inaczej ma się rzecz w naszej kulturze Zachodniej. Najbogatsze w historii świata społeczeństwa wymierają, uważając, że na dzieci ich nie stać. Przy czym, jak niektóre prymitywne plemiona nie potrafiły skojarzyć faktu narodzin dziecka z wcześniejszym o dziewięć miesięcy poczęciem, tak nasze nowoczesne społeczeństwa zdają się nie widzieć związku między tym, że nie mają dzieci, a koniecznością podwyższenia wieku emerytalnego.

Dziś najpowszechniejszy model rodziny to dwa plus dwa, rodzina z trójką dzieci to już rodzina wielodzietna, a rodziny „trzy plus”, są traktowane jako owoc nieuświadomienia i nierzadko dyskryminowane, żeby wspomnieć skandaliczną i dotychczas bezkarną decyzję lekarzy szamotulskiego szpitala o sterylizacji kobiety (bez jej wiedzy), która w ubogich warunkach wychowywała z mężem kilkoro dzieci. Na oddziałach ginekologicznych nie należą też do rzadkości sytuacje chamskiego nagabywania: „Nie umiała się pani zabezpieczyć?”. Nie dziwi zatem, że w tym klimacie coraz popularniejszy jest model rodziny „dwa plus jeden”. Oczywiście są sytuacje, kiedy nie jest to wolny wybór rodziców, ale wynik dramatycznych sytuacji życiowych, niemniej w wielu przypadkach jest to wybór życia wygodniejszego i bardziej dostatniego. Tyle, że ze szkodą tak dla pozbawionego rodzeństwa dziecka, jak i dla samych rodziców. Dobrowolnie pozbawiają się czegoś znacznie ważniejszego niż to, czego boją się stracić. Naturalnie jedynacy nie mają na to wpływu, ale ich nierzadkie decyzje, by samemu założyć rodzinę z licznym rodzeństwem, coś o tym poczuciu straty mówią.