facebook
Audiobook:
O Janku przyjacielu młodzieży
autor: Maria Kączkowska
odcinek 33: Zadanie życia spełnione


W Waszych intencjach modlimy się codziennie
o godzinie 15:00 w Sanktuarium
M.B.Wspomożycielki Wiernych w Szczyrku
O ustanie pandemii corona wirusa
Staszek
2020-05-29 10:06:03
W intencji wszystkich MAM
Ala
2020-05-29 10:04:41
Za Tomka z W
Piotr
2020-03-29 19:05:04
Blogi:
Agnieszka Rogala Blog
Agnieszka Rogala
relacje między rodzicami a dziećmi
Jak nie kochać dzieci.
Karol Kliszcz
pomiędzy kościołem, szkołą a oratorium
Bezmyślność nie jest drogą do Boga
Karol Kliszcz Blog
Łukasz Kołomański Blog
Łukasz Kołomański
jak pomóc im uwolnić się od uzależnień
e-uzależnienia
Andrzej Rubik
z komżą i bez komży
Na dłoń czy na klęczkach?
Andrzej Rubik Blog
Maria Fortuna-Sudor Blog
Maria Fortuna-Sudor
na marginesie
Strach
Tomasz Łach
okiem katechety
Bóg jest czy nie jest?
Tomasz Łach Blog

Archiwum

Rok 2007 - czerwiec
DUCHOWOŚĆ. Komu zadośćuczynił Jezus cd.

Natanael

strona: 13



Wydaje mi się, ze pytanie Anny pozostało bez odpowiedzi. Podtrzymuję więc wątpliwość Anny. Powiem więcej - nie pojmuję zbawczej roli Chrystusa. Cenię Go za przezwyciężenie pogardy, krzywdy czynionej człowiekowi przez człowieka za pomocą arsenału miłości, jak nam ukazał. jeśli to nazwiemy zbawieniem - zgoda, był zbawicielem.

RW

A zatem jeszcze raz bardziej konkretnie - przede wszystkim Jezus zadośćuczynił Ojcu. Jednak nie przez to, że poniósł karę za grzechy ludzi - tak jakby Ojciec był tyranem, który dla udobruchania swego gniewu z powodu ludzkiego nieposłuszeństwa, potrzebował się na kimś wyżyć. Jezus czyni zadość nie potrzebie zemsty ani nawet sprawiedliwości za zło popełnione przez ludzi, ale przede wszystkim zawiedzionej nadziei Boga na odwzajemnienie Jego miłości. Ludzkość, która przez grzech odwróciła się od Boga, w Jezusie Chrystusie - człowieku - w pełni odpowiedziała miłością na Bożą miłość. Jednocześnie czyni zadość potrzebie kary za grzechy, której domagał sie szatan i siły piekła. Umierając za ludzi, wyrównał rachunek ludzkości i dopełnił sprawiedliwości, zamykając tym samym usta szatanowi, który oskarża ludzi przed Bogiem i obezwładniając moce zła.

Natomiast, co do drugiej części pytania, samego "ukazania arsenału miłości" nie można by jeszcze było nazwać Zbawieniem. To jedynie sposób. Zbawienie to przeniesienie nas na łono Ojca. Zło nas stamtąd wypędza i uśmierca zarówno duchowo, jak i fizycznie. Człowieczeństwo Chrystusa, a zwłaszcza jego Śmierci i Zmartwychwstanie potrafi wprowadzić nas tam z powrotem, o ile przylgniemy do Niego naszym życiem, co dokonuje sie przed wszystkim w sakramentach inicjacji, czyli chrzcie, bierzmowaniu i eucharystii.