facebook
Audiobook:
O Janku przyjacielu młodzieży
autor: Maria Kączkowska
odcinek 33: Zadanie życia spełnione


W Waszych intencjach modlimy się codziennie
o godzinie 15:00 w Sanktuarium
M.B.Wspomożycielki Wiernych w Szczyrku
O ustanie pandemii corona wirusa
Staszek
2020-05-29 10:06:03
W intencji wszystkich MAM
Ala
2020-05-29 10:04:41
Za Tomka z W
Piotr
2020-03-29 19:05:04
Blogi:
Agnieszka Rogala Blog
Agnieszka Rogala
relacje między rodzicami a dziećmi
Jak nie kochać dzieci.
Karol Kliszcz
pomiędzy kościołem, szkołą a oratorium
Bezmyślność nie jest drogą do Boga
Karol Kliszcz Blog
Łukasz Kołomański Blog
Łukasz Kołomański
jak pomóc im uwolnić się od uzależnień
e-uzależnienia
Andrzej Rubik
z komżą i bez komży
Na dłoń czy na klęczkach?
Andrzej Rubik Blog
Maria Fortuna-Sudor Blog
Maria Fortuna-Sudor
na marginesie
Strach
Tomasz Łach
okiem katechety
Bóg jest czy nie jest?
Tomasz Łach Blog

Archiwum

Rok 2004 - maj
Realizując nasze marzenia

Ewa Rozkrut

strona: 9



Wychowanie dzieci, kochanie ich, nauczanie, przygotowywanie do dorosłego życia wymaga od nas rodziców niezwykłej odwagi, konsekwencji i wielu umiejętności. Dzisiejszy świat wciąż coraz bardziej „ułatwia” naszą codzienność, proponując coraz to nowsze cuda techniki, w związku z tym coraz mniej znaczenia przywiązuje się do wysiłku, co z pewnością także rzutuje na styl wychowania. Poza tym nie zawsze my sami rozprawiliśmy się już z różnymi przeżyciami z własnego dzieciństwa, które w znacznej mierze decydują o tym, jakimi jesteśmy rodzicami. Być może nieświadome nakłaniamy dzieci, by realizowały nasze młodzieńcze marzenia. Może zapisaliśmy syna na karate, ponieważ w szkole nam samym przydałaby się ta umiejętność, by pokonać groźnego kolegę… Często nawet nie rozmawiamy z dziećmi o ich pragnieniach. One zaś, nie chcąc nas zawieść podejmują nakładane na nie wyzwania.

Przypatrując się takiemu postępowaniu z dystansu, wydaje się ono nielogiczne i zgubne. Oczywiście zdarza się, iż pociechy odziedziczyły nasze uzdolnienia i marzą o tym samym. Niestety lepiej nie liczyć na to, lecz uporządkować tę sferę życia w rodzinie. Poza tym nadmierne wypełnianie dzieciom czasu zajęciami pozalekcyjnymi, powoduje zbytnie obciążenie ich organizmu, a także brak czasu na wykonywanie zasadniczych obowiązków domowych.

Inna rzecz, że wobec mnogości i różnorodności zajęć, praca w domu staje się mało atrakcyjna. Dzieci przyzwyczajają się do tego, że mogą lekceważyć swoje obowiązki, ponadto wcale nie docenią pracy rodziców. Raczej przyzwyczają się do takiego stanu rzeczy, że rodzice wykonują wszystkie domowe obowiązki. Oczywiście, do końca nie można ich obarczać winą za taką postawę.

Istnieje jeszcze jedno zagrożenie wynikające z takiej sytuacji - dzieci sukcesywnie nabierają przekonania, że nie uda im się sprostać jednocześnie wszystkim obowiązkom. W konsekwencji może to zaburzyć poczucie pewności siebie, które powinno im towarzyszyć, by stawiać czoła rozmaitym wyzwaniom, jakie niesie życie.