facebook
Audiobook:
O Janku przyjacielu młodzieży
autor: Maria Kączkowska
odcinek 33: Zadanie życia spełnione


W Waszych intencjach modlimy się codziennie
o godzinie 15:00 w Sanktuarium
M.B.Wspomożycielki Wiernych w Szczyrku
O ustanie pandemii corona wirusa
Staszek
2020-05-29 10:06:03
W intencji wszystkich MAM
Ala
2020-05-29 10:04:41
Za Tomka z W
Piotr
2020-03-29 19:05:04
Blogi:
Agnieszka Rogala Blog
Agnieszka Rogala
relacje między rodzicami a dziećmi
Jak nie kochać dzieci.
Karol Kliszcz
pomiędzy kościołem, szkołą a oratorium
Bezmyślność nie jest drogą do Boga
Karol Kliszcz Blog
Łukasz Kołomański Blog
Łukasz Kołomański
jak pomóc im uwolnić się od uzależnień
e-uzależnienia
Andrzej Rubik
z komżą i bez komży
Na dłoń czy na klęczkach?
Andrzej Rubik Blog
Maria Fortuna-Sudor Blog
Maria Fortuna-Sudor
na marginesie
Strach
Tomasz Łach
okiem katechety
Bóg jest czy nie jest?
Tomasz Łach Blog

Archiwum

Rok 2017 - grudzień
Boliwia Dom gorących serc

swm

strona: 11



Tupiza to nieduża miejscowość w Boliwii w Ameryce Południowej. To tutaj, wśród rozgrzanych do czerwoności serc i gór, mieści się dom dziecka prowadzony przez siostry służebniczki dębickie. Jest to jedyny dom dziecka na przestrzeni kilkuset kilometrów i jeden z niewielu, w którym dzieci mają coś więcej niż metr kwadratowy miejsca, identyczne łóżka i warunki, „aby przeżyć”. W domu dziecka w Tupizie mieszka aktualnie 30 dzieci, dwie wolontariuszki z Polski oraz dwie siostry, które czuwają, aby dzieci miały co jeść, troszczą się o dobre wychowanie, o modlitwy rano i wieczorem, a przede wszystkim dają im miłość. Nie zapominają także o ich edukacji, rozwijaniu zdolności i talentów. Budynek domu potrzebuje gruntownych remontów, zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz – malowanie sal, pokoi, jadalni, drzwi, naprawa stołów, krzeseł, drzwi i łóżek. To ważne, aby mieszkańcy mogli poczuć się jak w prawdziwym domu, jak w domu, w którym zawsze dba się o to, aby rzeczy, meble, pokój dla dziecka był piękny, nowy, nieskazitelny, z myślą o dziecku i o jego zadowoleniu. Te dzieci przede wszystkim potrzebują poczucia, że są ważne, że ktoś się o nich troszczy, że są warte tego, aby żyć w pokojach pięknych, a nie tylko przeciętnych i jako takich. Poczucia, że choć nie mogą mieszkać z mamą i tatą, to wcale nie są w niczym gorsze od innych. Każde najmniejsze wsparcie się liczy, bo wspólnie, i tylko wspólnie, możemy zdziałać wiele.