facebook
Audiobook:
O Janku przyjacielu młodzieży
autor: Maria Kączkowska
odcinek 33: Zadanie życia spełnione


W Waszych intencjach modlimy się codziennie
o godzinie 15:00 w Sanktuarium
M.B.Wspomożycielki Wiernych w Szczyrku
O ustanie pandemii corona wirusa
Staszek
2020-05-29 10:06:03
W intencji wszystkich MAM
Ala
2020-05-29 10:04:41
Za Tomka z W
Piotr
2020-03-29 19:05:04
Blogi:
Agnieszka Rogala Blog
Agnieszka Rogala
relacje między rodzicami a dziećmi
Jak nie kochać dzieci.
Karol Kliszcz
pomiędzy kościołem, szkołą a oratorium
Bezmyślność nie jest drogą do Boga
Karol Kliszcz Blog
Łukasz Kołomański Blog
Łukasz Kołomański
jak pomóc im uwolnić się od uzależnień
e-uzależnienia
Andrzej Rubik
z komżą i bez komży
Na dłoń czy na klęczkach?
Andrzej Rubik Blog
Maria Fortuna-Sudor Blog
Maria Fortuna-Sudor
na marginesie
Strach
Tomasz Łach
okiem katechety
Bóg jest czy nie jest?
Tomasz Łach Blog

Archiwum

Rok 2017 - lipiec/sierpień
Czy islam jest religią pokoju?

Robert Tekieli

strona: 28



Pisze pan o wielu rzeczach, omijając jednak najważniejszy chyba współcześnie temat. Jaki jest pana stosunek do islamu? Czy jest religią pokoju? Czy zintensyfikowana w ostatnich latach imigracja do Europy ma jedynie źródła ekonomiczne, czy też może stoi za tym jakiś polityczny zamysł?

Od czternastu wieków mamy na świecie do czynienia z wielokierunkową ekspansją islamu. Muzułmanie idą na zachód, północ, wschód i południe. W zdobytych zbrojnie krajach, po wymordowaniu elit, do wyeliminowania wyznaniowej konkurencji używają surowego wobec niemuzułmanów prawa. Cały czas ekspandują demograficznie, islam jest już drugą wspólnotą na świecie pod względem liczby wyznawców. Czasami też zbiorowość muzułmańska używa terroru wobec opornych na opanowanych przez siebie terenach. Islam powstrzymywany był dotąd właściwie jedynie zbrojnie. Zajmuje dziś zwarte terytorium od afrykańskiej Mauretanii po Kazachstan i północno-zachodnie Chiny. Od widzącej się z Gibraltarem Ceuty i europejskiej enklawy nad cieśniną Bosfor po Indonezję na wschodzie i wybrzeża Mozambiku na południu. W centrum tego potężnego islamskiego terytorium leży Iran. Europejskie enklawy to jak dotąd jedynie Albania i Bośnia, jednak stale rosnącą i dużo ponad 10-procentową mniejszość muzułmanie stanowią już we Francji, Czarnogórze i w Rosji. W Kenii oraz w niewalońskiej i nieflandryjskiej Belgii są mniejszością ponad 20-procentową. I ciągle ich liczba się zwiększa. Mimo iż historycznie rzecz biorąc byli powstrzymywani (ich wielki kalifat musiał oddać chrześcijaństwu np. Hiszpanię), zatrzymuje ich jedynie siła zbrojna albo wyżej wykształcona kultura/religia. Chińczycy doskonale się przed nimi bronią, choć terroryzm jest w rejonach starcia cywilizacji islamskiej i chińskiej rzeczywistością codzienną. Również stara cywilizacja bramińsko-hinduska stała się dla ekspansji islamu zaporą nie do przebycia. Widać wyraźnie zatem, że islamowi w tej trwającej czternaście stuleci ekspansji pozostały jedynie dwa kierunki: północny (Rosja) oraz zachodni: Stara – zmęczona, znudzona, wyludniająca się i zdechrystianizowana – Europa. Po ucieczce z Mekki Mahomet postanowił rozprzestrzeniać islam za pomocą siły. Koran mówi o tym wprost. Muzułmanie uważają, że słowa te podyktował Bóg. Biblia jest napisana przez ludzi pod bożym natchnieniem. Dla muzułmanów słowa Koranu są słowami Boga. Nie można ich interpretować. Dziś tak samo odnoszą się do sytuacji politycznej i społecznej, jak w chwili ich zapisania. Drugim poza Koranem źródłem, z którego należy czerpać wiedzę pozwalającą odpowiedzieć na pytanie o pokojową naturę islamu, jest życiorys Mahometa stawianego przez Koran muzułmanom jako wzór. Mahomet prowadził wojny agresywne, podbijał, nie tylko się bronił. Dopuszczał się przemocy z najniższych pobudek – był pustynnym rozbójnikiem, grabił karawany. W jego licznych biografiach opisano przynajmniej 60 takich rozbojów. Na surę dotyczącą łupów, w tym niewolników, powołują się dziś terroryści islamscy „tłumacząc się” z postępowania wobec porwanych kobiet chrześcijańskich i jazydek. Również historia islamu to historia podboju. Większość dzisiejszych terytoriów opanowanych przez islam zdobyto za pomocą miecza. W logikę islamu, dzielącego świat na część podbitą – dar al-islam – i część do podbicia – dar al-habr – podbój jest wpisany z definicji. Islam nie jest religią pokoju, choć na pewno istnieją muzułmanie, którzy nie chcą wojować. Islam może być religią przemocy, choć nie musi. ▪