facebook
Audiobook:
O Janku przyjacielu młodzieży
autor: Maria Kączkowska
odcinek 33: Zadanie życia spełnione


W Waszych intencjach modlimy się codziennie
o godzinie 15:00 w Sanktuarium
M.B.Wspomożycielki Wiernych w Szczyrku
O ustanie pandemii corona wirusa
Staszek
2020-05-29 10:06:03
W intencji wszystkich MAM
Ala
2020-05-29 10:04:41
Za Tomka z W
Piotr
2020-03-29 19:05:04
Blogi:
Agnieszka Rogala Blog
Agnieszka Rogala
relacje między rodzicami a dziećmi
Jak nie kochać dzieci.
Karol Kliszcz
pomiędzy kościołem, szkołą a oratorium
Bezmyślność nie jest drogą do Boga
Karol Kliszcz Blog
Łukasz Kołomański Blog
Łukasz Kołomański
jak pomóc im uwolnić się od uzależnień
e-uzależnienia
Andrzej Rubik
z komżą i bez komży
Na dłoń czy na klęczkach?
Andrzej Rubik Blog
Maria Fortuna-Sudor Blog
Maria Fortuna-Sudor
na marginesie
Strach
Tomasz Łach
okiem katechety
Bóg jest czy nie jest?
Tomasz Łach Blog

Archiwum

Rok 2011 - kwiecień
TAKA NASZA CODZIENNOŚĆ

mama Ania

strona: 15



Tydzień temu, jak zwykle z zadyszką, wpadłam do domu.
– Patrzcie, dzieciaki! Kupiłam śliczny materiał w owieczki, uszyję wam pościele, chcecie?
– O, jaki śliczny! Hura, ja chcę – Seweryn reaguje z entuzjazmem zbliżonym do mojego.
– A ja chciałem w żyrafy – Olgierd za to perfekcyjnie potrafi zdusić nawet największy zapał.
– Phi, bez łaski, koleżko! Seweryn dostanie w owieczki, a ty poczekasz, aż uda mi się upolować żyrafy.
Po zakończeniu szycia, dumna z siebie (paskudne dziurki do guzików, czy kiedyś obejdzie się bez wzywania na pomoc babci Danki?), zalegam w wannie. Pościel jest dwukolorowa, więc Seweryn w pokoju podejmuje decyzję, w jakim kolorze będzie spał dzisiaj. A Olgierda zżera zazdrość.
– Seweryn, a mogę ja mieć jedną poduszkę? Seweryn, a mogę dzisiaj spać z tobą? – słyszę zza drzwi.
Łazienka to jedyne miejsce w tym domu, w którym można się zamknąć na klucz. Niestety, drzwi nie są dźwiękoszczelne, a Olek już zauważył, że najlepiej przemawiać do kratek w dolnej części drzwi, więc korzysta z tego „konfesjonału” tak często, jak tylko przychodzi mu ochota.
– Mama – konspiracyjny głosik dobiega znad podłogi, nie na tyle cichy, żeby dał się zagłuszyć lejącej się wodzie – a mogę dziś spać z Sewerynem?
– A co mi do tego, jak Seweryn się zgodzi, to śpijcie razem. Tylko żeby mi w środku nocy żaden nie przychodził do mojego łóżka!
– I co powiedziała? – dopytuje Seweryn żywo zainteresowany.
– Że jak ty się zgodzisz, to mogę…
No i proszę, niby „nie chcę z owieczkami, chcę żyrafy”, a tu wyszło szydło z worka…