facebook
Audiobook:
O Janku przyjacielu młodzieży
autor: Maria Kączkowska
odcinek 33: Zadanie życia spełnione


W Waszych intencjach modlimy się codziennie
o godzinie 15:00 w Sanktuarium
M.B.Wspomożycielki Wiernych w Szczyrku
O ustanie pandemii corona wirusa
Staszek
2020-05-29 10:06:03
W intencji wszystkich MAM
Ala
2020-05-29 10:04:41
Za Tomka z W
Piotr
2020-03-29 19:05:04
Blogi:
Agnieszka Rogala Blog
Agnieszka Rogala
relacje między rodzicami a dziećmi
Jak nie kochać dzieci.
Karol Kliszcz
pomiędzy kościołem, szkołą a oratorium
Bezmyślność nie jest drogą do Boga
Karol Kliszcz Blog
Łukasz Kołomański Blog
Łukasz Kołomański
jak pomóc im uwolnić się od uzależnień
e-uzależnienia
Andrzej Rubik
z komżą i bez komży
Na dłoń czy na klęczkach?
Andrzej Rubik Blog
Maria Fortuna-Sudor Blog
Maria Fortuna-Sudor
na marginesie
Strach
Tomasz Łach
okiem katechety
Bóg jest czy nie jest?
Tomasz Łach Blog

Archiwum

Rok 2004 - listopad
Wyzwania

ks. Andrzej Godyń SDB

strona: 3



Wychowawca zbiera owoc swojej pracy, kiedy widzi, że wychowanek sam stara się żyć zaszczepianymi – często długo i w trudzie – wartościami i ideałami. Wychowankowie szkół, oratoriów, grup prowadzonych przez salezjanów, zabierają w dorosłe życie zasady, przykład postaw i zachowań, które podpatrzyli u swoich wychowawców. Nie zawsze od razu rozumieją ich wagę. Pierwszy okres bezpośrednio po szkole potrafi być pełen niechęci do czasu widzianego od strony wymagań i dyscypliny. Kiedy jednak przyjdzie zmagać się z przeciwnościami życia i z problemami w wychowaniu własnych dzieci, wyniesione doświadczenie zyskuje nowe znaczenie, a formacja odebrana w szkole św. Jana Bosko napawa dumą.

Liczba zorganizowanych Byłych Wychowanków i Wychowanek Salezjańskich jest w Polsce stosunkowo niewielka. Daleko nam do Włoch, Hiszpanii czy wielu krajów Ameryki Łacińskiej, gdzie nieprzerwanie niemal od czasów księdza Bosko szkoły salezjańskie rok po roku wydawały absolwentów mocno związanych z Rodziną Salezjańską, salezjańskimi tradycjami i duchowością, inspirujących się zasadami systemu zapobiegawczego w wychowaniu własnych dzieci i pracy z młodzieżą. Okupacja hitlerowska i blisko 50-letni okres komunizmu odepchnęły salezjanów i salezjanki od wielu możliwości pracy wychowawczej w strukturach instytucjonalnych, poza chlubnym wyjątkiem szkół w Oświęcimiu. Działalność salezjańska musiała być prowadzona innymi sposobami i mimo, że na mniejszą skalę przyniosła swój owoc. W tym numerze "Don BOSCO" możemy przeczytać o grupie byłych wychowanków salezjańskich – ministrantów z Kielc.

Początek lat 90. umożliwił salezjanom i salezjankom powrót do szkolnictwa, wkrótce też pojawiły się pierwsze szeregi nowych absolwentów. Na razie wciąż jeszcze wchodzą oni w dorosłe życie, ale można mieć nadzieję, że już niedługo, także wraz ze wzrostem ich liczby, przynajmniej niektórzy z nich będą chcieli aktywnie uczestniczyć w propagowaniu społecznej i duchowej misji księdza Bosko.