facebook
Audiobook:
O Janku przyjacielu młodzieży
autor: Maria Kączkowska
odcinek 33: Zadanie życia spełnione


W Waszych intencjach modlimy się codziennie
o godzinie 15:00 w Sanktuarium
M.B.Wspomożycielki Wiernych w Szczyrku
O ustanie pandemii corona wirusa
Staszek
2020-05-29 10:06:03
W intencji wszystkich MAM
Ala
2020-05-29 10:04:41
Za Tomka z W
Piotr
2020-03-29 19:05:04
Blogi:
Agnieszka Rogala Blog
Agnieszka Rogala
relacje między rodzicami a dziećmi
Jak nie kochać dzieci.
Karol Kliszcz
pomiędzy kościołem, szkołą a oratorium
Bezmyślność nie jest drogą do Boga
Karol Kliszcz Blog
Łukasz Kołomański Blog
Łukasz Kołomański
jak pomóc im uwolnić się od uzależnień
e-uzależnienia
Andrzej Rubik
z komżą i bez komży
Na dłoń czy na klęczkach?
Andrzej Rubik Blog
Maria Fortuna-Sudor Blog
Maria Fortuna-Sudor
na marginesie
Strach
Tomasz Łach
okiem katechety
Bóg jest czy nie jest?
Tomasz Łach Blog

Archiwum

Rok 2019 - lipiec/sierpień
Wykonało się!

Ks. Łukasz Pawłowski

strona: 25




Jeśli kogoś dotyka Boża miłość, zaczyna intuicyjnie pojmować, czym jest „życie”.


Jezus wisi na krzyżu na tle niespokojnego nieba, które stało się ciemne, jak wspominają o tym ewangelie. A krzyż wyrasta na jałowym od grzechów wzgórzu Golgoty. W tle Jerozolima, która przygotowuje się do świętowania Paschy. Miasto pustoszeje, coraz bardziej pogrążając się w ciszy. W tej scenerii trwa dramat Jezusa Nazarejczyka Króla Żydowskiego, który w kluczowym momencie, gdy „skosztował octu, rzekł: >Wykonało się!<” (J 19,30). W ten sposób Najwyższy i Wieczny Kapłan składa całopalną ofiarę z samego siebie. Oddaje wszystko, co posiadał na ziemi, nawet powierza uczniowi swoją Matkę. Jezus w sposób wolny i świadomy oświadcza, że dokonało się wszystko, co przepowiedział; wszystko, o czym wiedział od początku. Dokonało się wszystko, co miało się wydarzyć i co miało Go spotkać. A skłoniwszy głowę, oddał ducha – wylał Ducha Świętego. Ze śmierci Jezusa rodzi się nowa społeczność Kościoła powszechnego. A paradoksalnie, upokorzony i milczący Jezus jest Panem i Sędzią tych, którzy Go sądzą.

Przed siedzibą Jałmużnika Jego Świątobliwości ustawiono rzeźbę, której autorem jest kanadyjski artysta Timothy P. Schmalz. Przedstawia ona leżącego na ławce człowieka przykrytego kocem. Jedyna jego widoczna część ciała to wystające spod koca stopy z widocznymi śladami po ukrzyżowaniu. Rany człowieka są ukryte w ranach cierpiącego Jezusa. Umierając na krzyżu, Chrystus wypowiedział słowa „Wykonało się”, a z Jego przebitego boku wypłynęły Krew i Woda – zdroje miłosierdzia i Bożego błogosławieństwa. Słowo „Wykonało się”, jak zauważa Benedykt XVI, „odsyła do początku Męki, do godziny obmywania nóg; jego opis ewangelista zaczyna od podkreślenia, że Jezus umiłował swoich >do końca< (13,1). Ten >koniec<, to szczytowe dopełnienie miłości, nastąpił teraz, w momencie śmierci. Jezus rzeczywiście doszedł aż do końca, aż do samej granicy, i ją przekroczył. Urzeczywistnił pełnię miłości – oddał siebie samego” (Jezus z Nazaretu, cz. II, s. 238).

Jeśli kogoś dotyka Boża miłość, zaczyna intuicyjnie pojmować, czym jest „życie”. „Zaczyna przeczuwać, co znaczy słowo nadziei, które napotkaliśmy w obrzędzie chrztu: od wiary oczekuję >życia wiecznego< – prawdziwego życia, które całkowicie i bez zagrożeń, w całej pełni, po prostu jest życiem. Jezus, który powiedział o sobie, że przyszedł na świat, abyśmy mieli życie i mieli je w pełni, w obfitości (por. J 10, 10), wyjaśnił nam także, co oznacza >życie<: >A to jest życie wieczne: aby znali Ciebie, jedynego prawdziwego Boga, oraz Tego, którego posłałeś, Jezusa Chrystusa< (J 17, 3). Życia we właściwym znaczeniu nie mamy dla siebie ani wyłącznie z samych siebie: jest ono relacją. Życie w swojej pełni jest relacją z Tym, który jest źródłem życia. Jeśli pozostajemy w relacji z Tym, który nie umiera, który sam jest Życiem i Miłością, wówczas mamy życie. Wówczas >żyjemy<” (Spe salvi 27).

Jezusowe „Wykonało się” nie jest rozpaczliwym krzykiem cierpiącego człowieka, ale wyraża jego pełną świadomość, że powierzone Mu przez Ojca zbawcze posłannictwo zostało zrealizowane. W krzyżu Chrystusa Bóg bogaty w miłosierdzie wypowiada swoją miłość wobec świata i każdego człowieka. Jak przypomina św. Jan Paweł II, w krzyżu „objawienie miłości miłosiernej osiąga swój szczyt” (DiM 8), a „ukrzyżowany jest dla nas najwyższym wzorem, natchnieniem, wezwaniem” (DiM 14). On stworzył nową relację pomiędzy nami a Bogiem, gdy w czasie śmierci „zasłona przybytku rozdarła się na dwoje z góry na dół” (Mt 27, 51). Zasłona ta zakrywała w Świątyni Jerozolimskiej miejsce Święte Świętych, zarezerwowane dla Boga, do którego jedynie raz w roku mógł wejść arcykapłan. Rozdarcie tej zasłony z chwilą śmierci Jezusa oznacza, że miejsce Święte Świętych stało się dostępne dla wszystkich ludzi. W ten sposób, jak zauważa św. Paweł, „Bóg zaś okazuje nam swoją miłość [właśnie] przez to, że Chrystus umarł za nas, gdyśmy byli jeszcze grzesznikami” (Rz 5, 8). Jezus, który wykonał ziemską misję, zaprasza nas do podążania Jego drogą z pełną świadomością konsekwencji naszych ludzkich czynów, które pozwalają nam już teraz odnajdować wieczność ukrytą pośrodku czasu. 